Osobowy opel zderzył się czołowo z autobusem komunikacji miejskiej. Kierowca samochodu nie przeżył wypadku. Siła uderzenia była tak wielka, że auto znalazło się poza drogą. Na razie nie wiadomo kto zawinił. Na miejscu policyjni eksperci pracowali kilka godzin.
- Wypadek miał miejsce w okolicy skrzyżowania ulic Patriotów i Zagajnikowej – relacjonował z miejsca zdarzenia Dawid Krysztofiński, reporter tvnwarszawa.pl. – Około godziny 12.15 doszło do czołowego zderzenia autobusu 305 z oplem astrą. Kierowca samochodu, pomimo długiej reanimacji, zmarł – dodaje.
Obrażenia odniosła też jedna z pasażerek autobusu. Została ranna w rękę.
Silne uderzenie
Policyjni eksperci będą badać okoliczności wypadku. Pojawiły się pewne niejasności. Na razie nie wiadomo, kto w czasie zderzenia znajdował się poza swoim pasem ruchu. Siła uderzenia była tak duża, że auto osobowe obróciło się i zatrzymało poza drogą.
Utrudnienia
Na miejscu policja pracowała kilka godzin. Południowa strona ulicy Patriotów była całkowicie zablokowana. - Do czasu przyjazdu holownika, który zabierze uszkodzony autobus z drogi, ulica bedzie nieprzejezdna - mówiła o 15:00 Dorota Tietz z komendy stołecznej.
Policja apelowała o omijanie tego miejsca wypadku. Funkcjonariusze kierowali samochody na objazdy.
Mapy dostarcza Targeo.pl
wp/mjc/mz