Z utrudnieniami muszą liczyć się piesi. – Nie można przejść chodnikiem wzdłuż Świętokrzyskiej. Zamknięte są pobliskie sklepy i lokale usługowe– relacjonuje Marcinczak. Miejsca pilnują policjanci – dodaje.
Kierowcy nie mogą natomiast narzekać. Zamknięcie ulicy Szkolnej nie powoduje problemów w ruchu. - Po paraliżu, który miał miejsce w piątek, nie ma śladu. Ulica Marszałkowska jest przejezdna. Większych korków nie ma - informuje Marcinczak.
Nie mogą wrócić
Nadal część mieszkańców ewakuowanych z domów nie może wrócić do swoich mieszkań. Jak poinformował w niedzielę wiceprezydent Warszawy Jacek Wojciechowicz będzie to możliwe pod koniec tego tygodnia. Okazało się, że pod fundamentami budynku przy ul. Marszałkowskiej 136 rozluźnił się grunt.
- Ten grunt musi być ustabilizowany metodą iniekcji niskociśnieniowej. To potrwa do czterech dni, później konieczne będą badania kontrolne - mówił Wojciechowicz. Wiceprezydent poinformował też, że nad wyjaśnieniem przyczyn powstania osuwiska pracują cztery zespoły ekspertów. - Myślę, że za kilkanaście dni będziemy mieli wyniki ich pracy - powiedział.
"Prace nad przywrócenie dostaw gazu i ciepła"
W poniedziałek informacje te potwierdził rzecznik konsorcjum budującego metro.
- Będą wykonywane iniekcje niskociśnieniowe, które ustabilizują grunt pod budynkiem Marszałkowska 136. Ponadto prowadzone są prace nad przywrócenie dostaw gazu i ciepła do pozostałych budynków, a także części budynku nr 136 od strony ulicy Marszałkowskiej - powiedział Mateusz Witczyńki,
Awaria na budowie metra
W piątek rano doszło do awarii instalacji wodociągowej przy Skrzyżowaniu ulic Świętokrzyskiej i Szkolnej. Woda podmyła pobliskie budynki. Strażacy ewakuowali mieszkańców dwóch z nich. Ulica Marszałkowska została wyłączona z ruchu. Prace na budowie stacji Świętokrzyska zostały wstrzymane. Doszło również do awarii gazowej. Służby odcięły dopływ wody, gazu i prądu w pobliskich budynkach.
su//ec
Źródło zdjęcia głównego: Lech Marcinczak/ tvnwarszawa.pl