Prof. Bogdan Chazan złamał przepisy ustawy w zakresie poinformowania pacjentki o innej placówce lub lekarzu, który mógłby wykonać u niej zabieg aborcji. Taka opinia znalazła się we wnioskach pokontrolnych krajowego konsultanta w dziedzinie ginekologii, który przygotowuje raport dla ministra zdrowia - dowiedziała się nieoficjalnie TVN24.
Z kolei Rzecznik Praw Pacjenta Krystyna Kozłowska powiedziała w TVN24, że zdaje sobie sprawę z tego, że "ta sprawa znajdzie się w sądzie". - Jeżeli pacjentka zdecyduje się na to, chciałabym przystąpić na prawach prokuratora, bo takie uprawnienia mam - powiedział Kozłowska. Rzeczniczka przekazała też, że obecnie prowadzona jest jeszcze jedna kontrola dotycząca tego, czy zostało naruszone prawo pacjentki do dostępu do dokumentacji medycznej oraz prawo do świadczeń zdrowotnych.
"Nie znam wniosków"
- Nie znam tych wniosków, nie znam raportu konsultanta krajowego - komentował w rozmowie z reporterem TVN24 prof. Chazan. Jak dodał, nie jest dobrze jeśli konsultant przekazuje taką informację najpierw do mediów, a nie do zainteresowanych. - Nie mogę komentować dokumentu, którego nie znam - mówił prof. Chazan. Przyznał też, że nie sądzi, żeby krajowy konsultant przepisywał wnioski Rzecznika Praw Pacjenta, tylko napisał własne.
- Jeżeli resort zdrowia podtrzyma wniosek Rzecznika Praw Pacjenta, że powinienem był przekazać (sprawę-red.) pani, która poprosiła o aborcję ze względu na wadę dziecka innemu lekarzowi, odpowiem że nie mogłem tego zrobić. Ponieważ przekazanie sprawy innemu lekarzowi, czyli krótko mówiąc zaproponowanie wykonania aborcji przez innego lekarza lub inną instytucję, byłoby objęte moją własną klauzulą sumienia - powiedział prof. Bogdan Chazan.
Rozmowa z konsultantem "konkretna" i "koleżeńska"
Pytany, czy miał jakieś zastrzeżenia co do kontroli, jaką przeprowadził krajowy konsultant, powiedział: "Rozmawialiśmy z panem prof. Stanisławem Radowickim, konsultantem w tym pokoju (gabinecie prof. Chazana-red.). Była to rozmowa konkretna, toczona w dobrej atmosferze, koleżeńskiej".
- Zastanawialiśmy się m.in. nad tym, co było i też nad tym, jak sprawa ma być poprowadzona dalej. W jaki sposób ma się odbyć poród, w jakim miejscu, czy w naszym szpitalu. Czy może powinna być przekazana raczej do ośrodka referencyjnego, gdzie dziecko znajdzie opiekę neonatologiczną, intensywną na najwyższym poziomie i gdzie także będzie w pobliżu oddział chirurgiczny - mówił prof. Chazan.
kde/tr
ZOBACZ MATERIAŁ MAGAZYNU "POLSKA I ŚWIAT" O SPRAWIE PROF. CHAZANA:
Relacja reporter TVN24