Na ulicach Wrzesińskiej i Okrzei na warszawskiej Pradze - tam był widziany. Bóbr, bo o nim mowa, najwyraźniej postanowił porzucić na chwilę swój dom przy Wiśle i wybrał się na spacer. Spotkał go pan Piotr i zrobił zdjęcia, które przysłał na Kontakt 24. Zwierzę zostało odłowione przez Eko Patrol.
Niecodzienny spacerowicz pojawił się na ulicach Warszawy w piątek wieczorem. Jak relacjonował pan Piotr, który zauważył i sfotografował zwierzę, bobra widział na ulicach Okrzei i Wrzesińskiej.
Na miejsce został wezwany Eko Patrol.- Otrzymaliśmy informację po godzinie 22, że na ul. Okrzei spaceruje bóbr - powiedziała w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 Monika Niżniak, rzeczniczka straży miejskiej w Warszawie.
"Był w dobrym stanie"
Zwierzę zostało odłowione. - Bóbr był w dobrym stanie, dlatego od razu został wypuszczony do swojego środowiska naturalnego w dorzeczu Wisły - zaznaczyła Niżniak.
Jak dodała, zgłoszenia dotyczące bobrów na ulicach miasta, straż miejska otrzymuje kilka razy w roku. - Są to wiadomości z różnych rejonów Warszawy, jednak zwierzęta znajdowane są niedaleko zbiorników wodnych - podkreśliła.
Reporterzy 24 już nie pierwszy raz spotkali bobry w mieście. Zobacz, jak te zwierzęta pozowały panu Markowi na tle Stadionu Narodowego.
Przypomnijmy, że w strukturze straży miejskiej funkcjonuje wyspecjalizowany referat ds. ekologicznych. Jego funkcjonariusze udzielają pomocy zwierzętom chorym, rannym oraz wolno żyjącym, które pozostają w granicach miasta.
Nie są groźne dla spacerowiczów
Bobry mieszkają na całej długości Wisły, dlatego można je spotkać na Tarchominie czy obok Cypla Czerniakowskiego. Jak przekonywał Andrzej Kruszewicz, dyrektor stołecznego ZOO, nie są one groźne dla spacerowiczów. - W Warszawie bobry mieszkają w norach przy brzegu - powiedział dyrektor.
Należy również pamiętać o tym, że bobry są pod ochroną. - Bez decyzji Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska zwierzaków nie można nawet przepłoszyć - informował Karol Podgórski, dyrektor Lasów Miejskich.
mz/popi