Wybory samorządowe to szansa dla społeczników, ale pasja i chęć to często za mało, by liczyć się w wyścigu. Aktywistom brakuje rozpoznawalności i pieniędzy, jakimi mogą pochwalić się duże partie. Sytuacji nie ułatwiają osobiste ambicje, które sprawiają, że ruchy miejskie zamiast łączyć siły - dzielą się. Materiał programu "Polska i Świat".