Pożar wybuchł na jednej z posesji przy ulicy Potockich. Strażacy zostali wezwani na miejsce chwilę po godzinie 21.
- Kiedy przyjechały pierwsze zastępy straży pożarnej, zastały ten garaż w fazie pożaru rozwiniętego. Zaczął też palić się garaż sąsiadujący - mówił w niedzielę w nocy Łukasz Płaskociński z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej.
Ogień jako pierwsi zauważyli mieszkańcy okolicznych posesji. - Płomień sięgał kilkunastu metrów. Wybiegłem z domu i wyprowadziłem samochody. Ogień szybko przeniósł się na nasz garaż. Straż pożarna pojawiła się w ciągu kilku minut - relacjonował świadek pożaru
"Doszło do kilku wybuchów"
Garaże doszczętnie spłonęły. W tym, w którym wybuchł pożar, były składowane butle z gazem. - Doszło do kilku wybuchów. Po ugaszeniu pożaru znaleźliśmy jeszcze dwie butle, które nie wybuchły – dodał Płaskociński.
Wyjaśnił też, że pożar udało się dość szybko ugasić, ponieważ garaże nie miały dużej powierzchni. W akcji gaśniczej brało udział osiem zastępów straży pożarnej i strażacy ochotnicy.
Konieczna była ewakuacja okolicznych mieszkańców. W sumie ewakuowano kilka osób, jednak - jak zaznaczył Płaskociński - nikomu nic się nie stało.
kk/b