Jako pierwsze o przełomie w śledztwie poinformowało radio RMF FM.
- Potwierdzam, że na poniedziałek zostały zaplanowane czynności procesowe z generałem policji Jarosławem Szymczykiem, który ma usłyszeć zarzuty i zostanie przesłuchany w charakterze podejrzanego - powiedział nam w sobotę rano prokurator Piotr Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Na ten moment prokuratura nie informuje o treści zarzutów.
Śledztwo w sprawie wybuchu granatnika w siedzibie KGP
Śledztwo w tej sprawie zostało wszczęte w marcu bieżącego roku i dotyczy "niedopełnienia obowiązków w związku z niesprawdzeniem granatnika pod kątem saperskim oraz posiadania broni palnej bez wymaganego zezwolenia". W toku tego postępowania śledczy mają ustalić dlaczego w budynku KGP nie zarządzono ewakuacji.
Zawiadomienie o popełnieniu obu przestępstw złożył ówczesny minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński.
Do eksplozji w siedzibie KGP doszło w połowie grudnia 2022 roku po wizycie gen. insp. Szymczyka w Ukrainie. Były komendant - jak sam tłumaczył - od szefów tamtejszych służb dostał w prezencie granatniki, które miały być zużyte i które przywiózł do Polski. Jeden z nich wybuchł jednak na zapleczu jego gabinetu.
W tej sprawie MSWiA rozpoczęło kontrolę w komendzie, która, jak przekazał 23 lutego 2024 roku Marcin Kierwiński, wykazała 27 bardzo poważnych uchybień.
Jarosław Szymczyk pełnił funkcję komendanta głównego policji w latach 2016–2023.
Autorka/Autor: dg/tok
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24