W poniedziałek ZDM przedstawił pierwsze podsumowanie zmian, jakie zaszły w ruchu w Dolinie Służewieckiej po wytyczeniu tam buspasa. Jak stwierdzili w informacji opublikowanej w mediach społecznościowych drogowcy, "buspas działa jak w zegarku".
Autobus bez opóźnień
"W Dolinie Służewieckiej, gdzie od stycznia usprawniono poruszanie się komunikacji zbiorowej, autobusy nie notują praktycznie żadnych opóźnień. Wcześniej nie zawsze było to normą" - napisali drogowcy. "Wygląda na to, że zmianę zauważyli i docenili pasażerowie, których jest o ponad połowę więcej" - dodali.
Wpis opatrzono grafiką, z której wynika, że w styczniu z autobusów przejeżdżających codziennie Doliną Służewiecką korzysta o 68 procent więcej pasażerów niż w październiku ubiegłego roku. Z danych zebranych przez Zarząd Transportu Miejskiego wynika, że średnia liczba pasażerów korzystających w dni robocze z przystanków Nowoursynowska i Dolina Służewiecka w obu kierunkach wyniosła w październiku 15 648, natomiast w styczniu - 26 790.
Porównano również średni czas opóźnień na 10 liniach autobusowych kursujących przez Dolinę Służewiecką. W październiku wyniosły one od trzech do 11 minut. Po wytyczeniu buspasa autobusy nie łapią opóźnień.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>
Mniejszy ruch
Na innej grafice przedstawiono dane dotyczące natężenia ruchu tam w Dolinie Służewieckiej i na moście Siekierkowskim. Wniosek jest prosty - po otwarciu tunelu POW ruch się zmniejszył. "W porównaniu z październikiem w Dolinie w ciągu doby jest aż o 22,5 procent mniej pojazdów. Z kolei na moście Siekierkowskim automatyczny system pomiarowy odnotował ruch mniejszy o 16,6 procent. W obydwu przypadkach jest to blisko 20 tysięcy aut" - podsumowali drogowcy.
W liczbach bezwzględnych przedstawia się to następująco. W październiku mostem Siekierkowskim przejeżdżało średnio ponad 97 tysięcy pojazdów dziennie, a w styczniu było ich około 82 tysięcy. Doliną Służewiecką w październiku jeździło 82 tysiące aut, a w styczniu samochodów było 63 tysiące.
Grafiki odnoszące się do buspasa w Dolince Służewieckiej zamieścił na swoim Facebooku również wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski. Jak zaznaczył, zaraz po uruchomieniu buspasa miasto rozpoczęło liczenie pasażerów i czasu przejazdu autobusów. "W porannym i popołudniowym szczycie realizujemy kolejno 41 i 38 kursów na godzinę w jednym kierunku" - poinformował Olszewski. Zaznaczył, że grafika przedstawia dane z początku ubiegłego tygodnia.
Były głosy krytyczne
Dwukilometrowy buspas w Dolinie Służewieckiej i alei Sikorskiego działa od ubiegłego poniedziałku. Jego uruchomienie było możliwe dzięki otwarciu tunelu Południowej Obwodnicy Warszawy na Ursynowie, który przejął znaczną część ruchu z tej trasy. Buspas działa na obu jezdniach na odcinku od Nowoursynowskiej do Sobieskiego. Decyzję o jego wytyczeniu ratusz podjął błyskawicznie. Udogodnienie dla pasażerów komunikacji miejskiej powstało nieco ponad dwa tygodnie po otwarciu tunelu.
Decyzja ratusza spotkała się z krytyką niektórych kierowców. Pod wpisami dotyczącymi zmian w mediach społecznościowych ZDM kierowcy wyrażali swoje niezadowolenie. "Absurd, na tak zatłoczonej arterii zrobić buspas", "I cała dolinka znów stanęła w gigantycznych korkach" - to niektóre głosy krytyki. Ale nie brakowało także pochwał za szybką decyzję ratusza.
Autorka/Autor: dg/b
Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: ZDM