Mieszkańcy Wschodniego Wybrzeża symbolicznym zapaleniem światełek obchodzili we wtorek pierwszą rocznicę uformowania się Sandy. Ustawione w kształt serca lampki zapalono ku czci tych, którzy stracili życie w ubiegłym roku. 29 października uderzył huragan Sandy nazwany później "Frankenstormem". Doprowadził do śmierci łącznie ponad 250 osób i szkód szacowanych na ponad 65 mld dolarów.

Tropikalna burza Karen to pierwszy cyklon w tym sezonie, który zagraża południowemu wybrzeżu Stanów Zjednoczonych. Według prognoz, może ona przekształcić się w huragan. Mieszkańcy szykują się na nadejście niszczycielskiego żywiołu, a władze wydają ostrzeżenia pogodowe.

Tropikalna burza Kong Rey, która kilka dni temu utworzyła się nad Pacyfikiem i zdążyła już podtopić Filipiny, w nocy wyrządziła szkody na Tajwanie. Teraz przesuwa się na północ i zagraża Chinom.

Meteorolodzy monitorują sytuację nad Karaibami, gdzie istnieje szansa na utworzenie się cyklonu tropikalnego. Tymczasem na wschodnim Atlantyku już daje o sobie znać tropikalna burza Erin.

- Gil, burza tropikalna, uformowała się na Pacyfiku - poinformowało amerykańskie Narodowe Centrum Huraganów (National Hurricane Center) w Miami.

Pierwsza w tym sezonie burza tropikalna "Andrea" na Atlantyku uderzyła w miasto Tampa na Florydzie. W mieście padał intensywny deszcz i wiał wiatr z prędkością prawie 100 km/h. Nikt nie zginął, ani nikt nie został ranny.

W tym roku nad Atlantykiem będzie więcej huraganów i będą one gwałtowne - ostrzegają amerykańscy synoptycy z Narodowej Administracji Oceanicznej i Atmosferycznej (NOAA). Według nich, powstanie od 13 do 20 burz tropikalnych, z których 7-11 przekształci się w huragany.

Sporo zabawy mieli mieszkańcy i turyści z nadmorskich miejscowości australijskiego stanu Queensland. Silny wiatr towarzyszący burzy tropikalnej Oswald przykrył tamtejsze wybrzeże grubą warstwą morskiej piany. W innych rejonach stanu tak wesoło już nie jest, bo sprowadzone przez Oswalda ulewy wywołują groźne powodzie.

Tropikalna burza Son-Tinh spowodował na Filipinach śmierć sześciu osób. Kolejne sześć uważa się za zaginione, dziesięć odniosło obrażenia.

Powstała w poniedziałek na Morzu Karaibskim depresja tropikalna Sandy w ciągu sześciu godzin zmieniła się w burzę tropikalną. Zjawisko się nasila i może stać się huraganem w środę, kiedy według prognoz dotrze do Jamajki. Na tej i innych wyspach w regionie prognozowana są silny wiatr i ulewy o natężeniu nawet do 250 l/mkw.

Burza tropikalna Rafael przemieszcza się po Atlantyku. Chociaż nie uderzyła w żadną z wysp w rejonie Morza Karaibskiego, wywołała silne ulewy. Synoptycy ostrzegają przed powodziami i lawinami błotnymi.

Na Morzu Południowochińskim szaleje burza tropikalna Gaemi. Zjawisko przemieszcza się w na wschód i już niedzielę dotrze do wybrzeży Wietnamu.

Amerykańscy meteorolodzy ogłosili drugą już "śmierć" tropikalnego cyklonu Nadine. Żywioł żył łącznie 21,75 dnia. Prawdopodobnie kolejny raz już nie "zmartwychwstanie".

Na Środkowym Atlantyku powstała czternasta w tym sezonie burza tropikalna z potencjałem przeistoczenia się w huragan. Nazwano ją Nadine.

Uszkodzone linie energetyczne, zamknięte szkoły, opustoszałe autostrady - to efekty przejścia przez kanadyjską Nową Fundlandię burzy tropikalnej Leslie. Strefa silnego, porywistego wiatru przemieszcza się nadal na północny wschód. Na nadatlantyckich obszarach Kanady nadal obowiązuje ostrzeżenie przed wysoką falą i trudnymi warunkami pogodowymi.

Huragan Isaac szaleje u wybrzeży Luizjany. Przed południem morze przelało się przez wały na południu stanu. Isaakowi towarzyszą obfite opady oraz wiatr o prędkości 120 km/h. Oko cyklonu zmierza na Nowy Orlean, który siedem lat temu został niemal kompletnie zniszczony przez huragan Katrina. Isaac będzie wielkim testem systemu, który ma zapobiec powtórce tragedii.

Na Atlantyku uformowała się kolejna w tym sezonie burza tropikalna. Nazywa się Gordon i mknie w kierunku północno-wschodnim, na Azory. Prawdopodobnie uderzy tam w poniedziałek, ale już w postaci huraganu.

Na Atlantyku uformowały się dwie burze tropikalne: Ernesto i Florence. Z każdą godziną przybierają na sile. Ta pierwsza już w niedzielę ma uderzyć w Jamajkę, a w połowie przyszłego tygodnia dotrzeć na Jukatan. Druga powoli zbliża się do Karaibów, ale już budzi wielkie obawy.

Burza tropikalna Debby osłabła i oddaliła się od Florydy w środę po południu. To jednak nie koniec zmartwień Amerykanów. Teraz trzeba po niej posprzątać, a straty są ogromne.

Obszar niskiego ciśnienia nad Australią powoli nabiera kształtów burzy tropikalnej. Rozwinie się w sobotę wieczorem, a uderzy w niedzielę nad ranem. Teraz znajduje się kilkaset mil od północnego wschodu, ale już przynosi litrowe opady deszczu.