Pierwsza w tym sezonie burza tropikalna "Andrea" na Atlantyku uderzyła w miasto Tampa na Florydzie. W mieście padał intensywny deszcz i wiał wiatr z prędkością prawie 100 km/h. Nikt nie zginął, ani nikt nie został ranny.
Wcześniej przez Florydę w okolicy Tampy przeszły dwa tornada. Według prognoz w piątek ma tam spaść kolejne 20 cm deszczu.
W nocy w czwartek na międzynarodowe lotnisko w Tampie spadło ponad 10 litrów wody na metr kwadratowy, co ustanowiło rekord dnia. Ponad 5 tys. gospodarstw domowych w rejonie zostało bez prądu, w większości w hrabstwie Pinellas. W samej Tampie bez energii elektrycznej musiało się obejść ponad 700 domostw.
Wiatr pustoszy miasta
W Hrabstwie Hillsborough tornado uderzyło w centrum Sun City ok. godz. 3.50 lokalnego czasu, zrywając linie energetyczne i łamiąc konary drzew. Wiatr w wirze osiągał prędkość prawie 130 km/h. Silny wiatr porwał dach ze schroniska dla zwierząt w Clearwater. W tym czasie w budynku znajdowało się ok. 20 psów i czyszczący ich klatki wolontariusze. Żadne ze zwierząt nie zostało ranne. Z powodu burzy dwie szkoły zmieniły miejsce uroczystej ceremonii rozdania dyplomów w szkołach w hrabstwach Pinellas, Lakewood i Countryside. St. Petersburg High przeniosła uroczystość z czwartkowego wieczoru na piątek. Z kolei ceremonia w Seminole Hihg School została odwołana.
Przejdzie przez Wschodnie Wybrzeże
W ciągu kilku godzin pierwsza burze tropikalna w sezonie 2013 dotrze do północnej części Florydy. Potem ruszy w kierunku północno-wschodnim w kierunku Wschodniego Wybrzeża. Według prognoz, dotrze tam w sobotę.
Andrea będzie trwać przez kilka dni, niosąc ulewne deszcze, sztormy i wichury. Eksperci z National Hurricane Center przewidują, że swoim zasięgiem obejmie stany Georgia, Południową i Północną Karolinę.
Autor: pk/rs / Źródło: ENEX