Włoski region Emilia-Romania zmaga się ze skutkami powodzi. Ewakuowano około tysiąca mieszkańców. Służby przeprowadziły setki akcji ratunkowych, niektóre z użyciem śmigłowców. Trwają poszukiwania osoby, która prawdopodobnie utknęła pod jednym z zawalonych domów.
Rzeki w regionach Emilia-Romania, Toskania i Marche na północy Włoch wystąpiły z brzegów po kilku dniach intensywnych opadów deszczu. Spowodował je niż Boris, który wcześniej był sprawcą katastrofalnej powodzi w Polsce. Według władz regionalnych w ciągu 48 godzin w tych regionach spadło nawet 350 litrów deszczu na metr kwadratowy.
Krajowa straż pożarna poinformowała, że w samej Emilii-Romanii przeprowadziła ponad 500 akcji ratunkowych, przy czym do niektórych niezbędne było użycie śmigłowców. Na nagraniach opublikowanych przez włoskie ministerstwo obrony widać strażaków i żołnierzy ratujących ludzi z dachów zatopionych domów. Tak było między innymi w rejonie miasteczka Lugo, gdzie ewakuowano szpital.
Trudna sytuacja panuje w osadzie Traversara nieopodal Bagnacavallo, gdzie pod naporem fali powodziowej runęły ściany niektórych domów. Trwają tam poszukiwania jednej zaginionej osoby.
Bardzo ucierpiało miasteczko Modigliana, gdzie według relacji burmistrza Jadera Dardiego "rzeka eksplodowała". W mieście Forli z brzegów wystąpiła rzeka Montone, ale woda nie dostała się do centrum.
Woda wdarła się także do kilku miejscowości w pobliżu Bolonii. Na kilku odcinkach zawieszono ruch pociągów.
Jak informuje włoska agencja ANSA, strażacy przeprowadzili w ciągu dwóch dni ponad tysiąc interwencji, a na miejscu pracowało ponad 250 jednostek.
Pogoda się poprawia, ale zagrożenie nie minęło
Na zagrożonych terenach nadal obowiązuje czerwony alert ze względu na skutki fatalnych warunków atmosferycznych. Według prognoz pogoda w tym regionie poprawi się w najbliższych dniach, dlatego w sobotę najprawdopodobniej ostrzeżenie zmieni kolor na pomarańczowy. W regionach Emilia-Romania i Marche jest zagrożenie osuwiskami ziemi.
To druga w ciągu nieco ponad roku powódź, jaka wystąpiła na tych terenach. W maju 2023 roku z powodu kataklizmu w regionie Emilia-Romania ewakuowano ponad 10 tysięcy osób.
Źródło: PAP, Reuters, ANSA
Źródło zdjęcia głównego: Reuters