Dwa samochody należące do Aleksandra Jacka, działacza lokalnej opozycji w Słupsku, spłonęły w kwietniu ubiegłego roku. Skłócony z prezydentem miasta samorządowiec oskarża go o to, że zorganizował podpalenie w akcie zemsty. Ten zapewnia, że ze sprawą nie ma nic wspólnego: - Pan Jacek powinien się leczyć psychiatrycznie - denerwuje się Maciej Kobyliński i oskarża działacza o pomówienie.