Syria

Syria

Dzieci z oblężonego miasta apelują o pokój

Dzieci z Aleppo apelują o zakończenie oblężenia miasta i pokój w Syrii. Na nagraniu opublikowanym przez organizację Aleppo Media Center widać grupę kilkulatków śpiewających piosenki i recytujących wiersze o pokoju. Niektóre z nich są ranne lub niepełnosprawne. "Ocalcie nasze dzieci z oblężonego Aleppo" - można przeczytać na trzymanym przez nie transparencie. Jedna z dziewczynek mówi, że Aleppo jest odcięte od świata jak Daraja, ale nikt nie zamierza go opuścić. Daraja to położone pod Damaszkiem miasto przejęte ostatnio przez siły rządowe, wcześniej bastion rebeliantów odcięty od świata przez ponad cztery lata.

Zdjęcie na dowód, że "życie się nie skończyło"

Pomimo wojny starają się żyć normalnie na tyle, na ile to możliwe. Organizacja Aleppo Media Center pokazała zdjęcia, na których widać, jak dzieci w kraterze po pocisku urządziły sobie mały basen. "Cokolwiek Asad robi w Aleppo, życie się nie skończyło" - piszą aktywiści.

"Podzielili ich na grupy i zaczęli strzelać". Liczą ciała w masowych grobach

Tzw. Państwo Islamskie jest coraz mniejsze - traci ziemię i w Iraku, i w Libii, i w Syrii, ale to, co pozostawia po sobie, budzi większe przerażenie niż opowieści tych, którym udało się stamtąd uciec. Dżihadyści dopuszczają się tortur, gwałtów, a reporterzy odnajdują wiele pozostawionych masowych grobów. Zbrodnie popełniają zaprawieni w walkach bojownicy, którzy służyli w jeszcze armii Saddama Husajna, ale też nastolatkowie, którzy jeszcze niedawno wiedli zupełnie normalne życie. Materiał "Faktów z Zagranicy" TVN24 BiS.

Historia, która poruszyła świat. Mija rok od utonięcia małego uchodźcy

O tym chłopcu mówił cały świat. Mija rok od tragicznej śmierci Aylana Kurdiego, którego ciało fale wyrzuciły na brzeg tureckiej wyspy. Razem z rodzicami szukał lepszego losu. Na próżno. Czy jego śmierć też była na próżno? Czy jesteśmy wrażliwsi na los uchodźców? W programie "24 Godziny" pytał o to Michał Sznajder.

Erdogan zapewnia o udanej ofensywie i zaprzecza twierdzeniom USA

Prezydent Turcji Tayyip Recep Erdogan oświadczył, że armia turecka wyparła siły tzw. Państwa Islamskiego (IS) i kurdyjskich bojowników z Ludowych Jednostek Samoobrony (YPG) z obszaru ok. 400 km kw. w północnej Syrii. Zaprzeczył twierdzeniom USA jakoby Kurdowie z Ludowych Jednostek Samoobrony (YPG) w północnej Syrii wycofali się na wschód od rzeki Eufrat, tak jak tego domagała się strona turecka.

Rosjanie: to my zabiliśmy Adnaniego. Amerykanie: to żart

Rzecznik tzw. Państwa Islamskiego (IS) Abu Mohammed al-Adnani, o którego śmierci ugrupowanie to powiadomiło we wtorek, zginął w wyniku ataku rosyjskiego lotnictwa w Syrii - poinformowało Ministerstwo Obrony w Moskwie. - To żart - odpowiadają w rozmowie z agencją Reutera przedstawiciele Pentagonu.

Miliony od ONZ na organizacje żony i kuzyna Asada

ONZ przyznała kontrakty na kilkadziesiąt milionów dolarów osobom bądź organizacjom powiązanym z syryjskim prezydentem Baszarem el-Asadem. Ich celem była realizacja projektów humanitarnych w ogarniętym wojną kraju - podał we wtorek brytyjski dziennik "Guardian".

Tajny układ Moskwy i Ankary? Zaskakujące słowa wicepremiera Turcji

Wicepremier Turcji Numan Kurtulmus powiedział w poniedziałek w wywiadzie dla telewizji NTV, że Ankara nie prowadzi w Syrii wojny i jej nie okupuje, a o operacji tureckich sił w tym kraju Rosja uprzedziła "wszystkie strony" konfliktu. Najbardziej zaskakujące w tym wystąpieniu jest to ostatnie.

Rebelianci umacniają się w Manbidżu. Widmo bitwy z Turkami

Popierane przez USA siły Syryjskich Sił Demokratycznych umacniają się w Manbidżu, do miasta ściągani są bojownicy i uzbrojenie - informuje Reuters. To reakcja na informację, że miasto to planują odbić syryjscy rebelianci wspierani przez Turcję, którzy od ubiegłego tygodnia kontynuują ofensywę w północnej Syrii.

Tureckie naloty i ostrzał. "Zabito co najmniej 20 cywilów"

W tureckich nalotach sił powietrznych i ostrzałach artylerii na północy Syrii zginęło w niedzielę kilkudziesięciu cywilów - poinformowało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie. Według organizacji w atakach zginęli również kurdyjscy bojownicy, którzy stracili przy tym dwa swoje przyczółki w regionie.

F-22 zaskoczyły Su-24. "W odległości poniżej 700 metrów"

Gdyby doszło do ataku, syryjscy piloci armii Baszara el-Asada prawdopodobnie nie zdążyliby się nawet zastanowić nad tym, skąd nadeszła śmierć. Dwa Su-24 w piątkowe popołudnie były śledzone łącznie przez prawie pół godziny przez amerykańskie F-22 i - jak twierdzą piloci koalicji dokonującej w Syrii nalotów na pozycje dżihadystów - ich zachowanie nie zostało zauważone przez Syryjczyków.