Sudan

Sudan

Jeśli tama pęknie, popłynie krew?

Przez tysiąclecia Egipcjanie byli władcami Nilu. Te czasy bezpowrotnie przeminęły. Na strategicznej rzece, dwa tysiące mil od Kairu, powstaje gigantyczna zapora zwana Tamą Wielkiego Odrodzenia Etiopii. Dla Addis Abeby to obiekt narodowej dumy i szansa na rozwój cywilizacyjny, dla Egiptu – egzystencjalne zagrożenie. Projektu nie da się już zatrzymać. Mimo braku porozumienia zbiorniki tamy zaczynają się napełniać. Czy Afryka stoi na krawędzi wojny o wodę?

Rządził trzy dekady. W więzieniu spędzi dwa lata

Były prezydent Sudanu Omar el-Baszir został w sobotę skazany na dwa lata więzienia. Był oskarżany o korupcję i nielegalne posiadanie obcej waluty. Rządzący przez prawie 30 lat polityk został obalony w kwietniu w wyniku społecznych protestów.

USA wyciągają rękę. "Szereg zmian, które zrywają z polityką poprzedniego reżimu"

Stany Zjednoczone po 23 latach wznowiły stosunki dyplomatyczne z Sudanem - poinformował Departament Stanu USA. Szef amerykańskiej dyplomacji Mike Pompeo z uznaniem wyraził się o dotychczasowych osiągnięciach nowego premiera Abdalli Hamdoka. - Wprowadził cały szereg zmian, które zrywają z polityką i praktykami poprzedniego reżimu - powiedział Pompeo.

Spór o zaporę na najdłuższej rzece Afryki. Trump proponuje negocjacje

Kwestia budowy przez Etiopię tamy i elektrowni wodnej na Nilu Błękitnym poruszona została w rozmowie prezydenta USA z prezydentem Egiptu w poniedziałek. Dla Addis Abeby ten projekt to szansa na rozwój kraju. Egipt i Sudan obawiają się jednak, że może zagrozić swobodnemu dostępowi tych krajów do zasobów wodnych. Według Donalda Trumpa problem mogą uregulować negocjacje. Mają się odbyć w środę w Waszyngtonie.

Egipt apeluje do USA w sprawie Sudanu

- To, co udało się osiągnąć Sudańczykom, jest wzorem do naśladowania - mówił w poniedziałek minister spraw zagranicznych Egiptu Sameh Hasan Szukri, chwaląc powstanie nowego, cywilnego rządu w Sudanie. W trakcie pobytu w Chartumie zaapelował do Stanów Zjednoczonych o pomoc dla tego kraju.

Chiński koncern "prowadził potajemną działalność w Syrii i Sudanie"

Amerykańskie władze oskarżają chiński koncern Huawei Technologies o prowadzenie potajemnej działalności w Syrii i Sudanie. Firma miała w tym celu korzystać z sekretnych oddziałów i nazw kodowych dla krajów objętych sankcjami - podał Bloomberg. Jak dodaje agencja, dyrektorka finansowa Huaweia Meng Wanzhou miała przyznać funkcjonariuszowi straży granicznej Kanady, że chińska spółka ma biuro w Iranie. Kobieta oskarżana jest przez rząd w Waszyngtonie o złamanie sankcji wobec tego kraju.