Szeroko zakrojone przeczesywanie wód archipelagu sztokholmskiego przez flotę wywołało medialną burzę w Szwecji. Co i rusz pojawiają się sensacyjne tytuły, sugerujące, że chodzi o rosyjski okręt podwodny i rosyjskich dywersantów. Szwedzi są na tym punkcie bardzo przeczuleni, a wszystko przez incydent sprzed 33 lat, kiedy Sowieci naprawdę trafili w szwedzki brzeg i wywołali kryzys dyplomatyczny.