Bardzo silny wiatr na dobre rozgościł się w Polsce. Dziś najsilniejsze porywy przewidywane są w górach późnym popołudniem i w pierwszej częsci nocy. Mogą osiągnąć nawet 150 km/h, prognozuje synoptyk TVN Meteo, Arleta Unton-Pyziołek. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia.

Podróżowanie po zachodniej, północnej i centralnej Polsce będzie dziś utrudnione przez opady deszczu. Kierowcy powinni też uważać na silne porywy wiatru.

Czeka nas dzień z przelotnymi opadami deszczu, silnym wiatrem i wysoką temperaturą. Na termometrach zobaczymy nawet 11 st. C.

Nadchodzące dni będą deszczowe i wietrzne. Jednak pod sam koniec tygodnia w wielu regionach kraju prognozowana jest pogodna i ciepła aura.

Jesteśmy pod wpływem niżu, stąd mokra i wietrzna aura. Na szczęście jest ciepło ze względu na napływające z południowego-zachodu powietrze.

Na krańcach południowo-wschodnich, północy i zachodzie kraju spadnie deszcz, który spowoduje śliskość jezdni i ograniczy widzialność. Na dodatek będzie silnie wiać, w porywach do 70 km/h.

Nowy tydzień zaczniemy wysoką temperaturą. Termometry pokażą nawet 13 st. C. Niestety będzie pochmurno, miejscami popada. Uważajcie na silny wiatr, w porywach do 70 km/h.

Za nami kolejny tydzień zimy bez zimy. Tę niezwykle ciepłą - jak na luty - pogodą w Europie rządzą atlantyckie niże.

W niedzielę będzie silnie wiało. W górach możliwe podmuchy nawet ponad 100 km/h. Za to będzie ciepło, termometry wskażą do 13 st. C.

W ciągu najbliższych godzin pogoda da się kierowcom we znaki. Prognozowane są opady deszczu ze śniegiem i słabego deszczu.

W najbliższych godzinach na niebie zobaczymy wiele chmur, jednak gdzieniegdzie wyjrzy słońce. Lokalnie popada deszcz ze śniegiem, a miejscami silniej powieje.

W czwartek w Polsce pojawiły się burze i pojedyncze wyładowania atmosferyczne. To za sprawą ochłodzenia, które dobiega końca. Tomasz Wasilewski zapowiedział, że zbliża się duże ocieplenie. - W górach mogą powstać efekty fenowe - zapowiada.

Piątek zapowiada się miejscami deszczowo, a gdzieniegdzie śnieżnie. Na pocieszenie wszędzie temperatura powietrza będzie dodatnia, a wiatr nie dokuczy, tak jak ostatnimi dniami.

Podróżującym w piątek jazdę uprzykrzy przeważnie deszcz, ale niewykluczone, że miejscami także śnieg. W wielu regionach aura będzie sprzyjać kierowcom.

W ciągu najbliższej doby Polska pozostanie pod wpływem rozległego niżu znad północnej Skandynawii i Morza Białego.

Najlepsza pogoda będzie na zachodzie i w centrum kraju, gdzie nie powinno padać. Na północy i gdzieniegdzie na południu pojawią się przelotne opady deszczu i deszczu ze śniegiem. Wciąż będzie mocno wiało, najsilniej na Wybrzeżu, Pomorzu i w górach.

Dobre warunki do podróżowania samochodem będą w centrum i na zachodzie kraju. Natomiast na północy i południu drogi zrobią się mokre od opadów deszczu i deszczu ze śniegiem.

Warunki na drogach będą trudne w całej Polsce. Synoptycy ostrzegają przed porywistym wiatrem, dochodzącym do 90 km/h. Dodatkowym niebezpieczeństwem będą śliskie jezdnie i widzialność ograniczona przez opady deszczu.

Wtorek będzie pochmurny z opadami deszczu, chociaż chwilowo może się przejaśniać. Napłynie ciepłe powietrze z południowego zachodu Europy. Termometry wskażą od od 6 st. C do 12 st. C. Porywiście powieje, w górach do 100 km/h, a na nizinach do 90 km/h.

Uroczy świstak, jeden z prognozujących pogodę podczas tzw. Dnia Świstaka, zdechł na kilka dni przed dniem, w którym zwrócone byłyby na niego oczy mieszkańców kanadyjskiego Winnipeg. Wiele osób pogrążyło się w smutku. "Łzy ciągle pojawiają się na naszych twarzach".