Najbliższe dni zapowiadają się ciepłe i pogodne. Do Polski napływa zwrotnikowe powietrze. W środę i czwartek będzie upalnie, temperatura wzrośnie do 30 stopni Celsjusza na Dolnym Śląsku.
W najbliższym czasie czekają nas i pogodne, i deszczowe chwile. Przyzwyczailiśmy się, że tegoroczne lato jest gorące, ale już w piątek temperatura maksymalna przestanie wzrastać do co najmniej 25 stopni Celsjusza.
Polska znajduje się pod wpływem obszaru podwyższonego ciśnienia, tylko na wschodzie zaznacza się płytka zatoka niżowa z odchodzącym na wschód frontem atmosferycznym.
Mamy taki wybór: albo gorąco, albo ciepło - mówił we "Wstajesz i weekend" na antenie TVN24 prezenter pogody Tomasz Wasilewski. Tłumaczył, jaki wpływ na pogodę w Polsce ma przecinający nasz kraj chłodny front atmosferyczny.
W czwartek na wschodzie kraju może zrobić się burzowo. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przewiduje wydanie ostrzeżeń pierwszego stopnia dla trzech województw.
W Polsce cały czas utrzymuje się bardzo ciepła pogoda. - Do końca tygodnia nic się nie zmieni. Wrześniowe lato będzie sobie trwać - mówił we "Wstajesz i wiesz" na antenie TVN24 prezenter pogody Tomasz Wasilewski.
Pogodę w Polsce kształtują dwa ośrodki ciśnienia - wyż znajdujący się nad południową Skandynawią i niż nad Włochami. Dzięki nim napływa do Polski ciepłe powietrze z Bliskiego Wschodu. Pogodową sytuację opisywał we "Wstajesz i weekend" prezenter pogody tvnmeteo.pl Tomasz Wasilewski.
Nad Polską przemieszcza się front, z którym związane są przelotne opady deszczu. Dociera do nas umiarkowane powietrze i na termometrach możemy zobaczyć od 20 do 24 stopni Celsjusza.
Pogodę w Polsce kształtuje niż Thekla z rejonu Morza Norweskiego. Związany jest z nim burzowy front atmosferyczny, który przesuwa się z zachodu w głąb kraju. Będziemy mieli duży kontrast termiczny. W piątek na południowym wschodzie temperatura wyniesie 32 stopnie Celsjusza, a na północnym zachodzie 24 stopnie Celsjusza.
Polska znajduje się pod wpływem niżu Thekla z rejonu Morza Norweskiego i związanego z nim burzowego frontu atmosferycznego postępującego od zachodu w głąb kraju.
Fronty, które odchodzą od byłej burzy tropikalnej Ernesto, dzielą Europę na części gorętszą i chłodniejszą. Polska znajduje się w tej gorętszej, co skutkuje temperaturą przekraczającą miejscami 30 stopni.
Polska znajduje się pod wpływem układów wysokiego ciśnienia, dlatego na przeważającym obszarze kraju niedziela upływa pod znakiem spokojnej letniej pogody. Niebawem na aurę w kraju zacznie jednak wpływać interesujący niż.
W tym roku fala upałów trwała w Polsce i całej Europie bardzo długo. - Na półkuli północnej w bardzo wielu miejscach zostały pobite rekordy średniej temperatury dziennej - opowiadał we "Wstajesz i wiesz" prezenter tvnmeteo.pl Tomasz Wasilewski. Wygląda na to, że we wrześniu utrzyma się ta tendencja.
W Grecji trwa akcja gaszenia ogromnych pożarów nieopodal Aten. Strażakom pracę utrudnia pogoda - wysoka temperatura i niska wilgotność powietrza. Prognoza na następne dni nie jest optymistyczna.
W ostatnich miesiącach pogoda zadziwia. Najbardziej dotkliwe są upały, z którymi zmagają się mieszkańcy wielu regionów świata. Aura bardzo się rozregulowała, a wpływ na to ma ocieplenie klimatu.