Dziś ostatni dzień meteorologicznej zimy, ale jeszcze za wcześnie, by chować ciepłe ubrania na dno szafy.
Przed nami dni pogodowej przeplatanki, a synoptycy zapowiadają, że zima nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.
Poniedziałek w całym kraju okazał się wyjątkowo ciepły, a pogoda - wiosenna. Świadczyła o tym słoneczna pogoda, budząca się do życia przyroda, a także temperatura, która na południu kraju podskoczyła do 17 stopni Celsjusza.
Przełom lutego i marca zapowiada się wiosennie. Czekają nas ulewne opady deszczu, ale również dużo rozpogodzeń. Miejscami temperatura będzie dochodzić do 10 stopni Celsjusza, a w nadchodzący weekend prognozujemy ich nawet 16.
Pierwszy dzień nowego tygodnia zapowiada się pochmurnie. Jednak synoptycy nie wykluczają przejaśnień i rozpogodzeń, a miejscami też deszczu. Na termometrach zobaczymy nawet 14 st. C.
Zmiany klimatu powodują wzrost liczby i natężenia niebezpiecznych zjawisk pogodowych na całym świecie. Katastrofy naturalne są zagrożeniem dla zdrowia i życia ludzi. Szczególnie niebezpieczne są tornada, huragany i fale upałów. Według naukowców ich liczba wydaje się wzrastać na całym świecie.
Jest pochmurno, deszczowo i nieprzyjemnie. To sprawka frontu atmosferycznego, dzięki któremu w poniedziałek będzie nawet 14 st. C. Oprócz zapowiadanych dużych wahań temperatury na początku marca, w całym kraju spadnie dużo deszczu.
Śnieg pojawił się niemal w całej Polsce. Zimowej aurze mogą towarzyszyć również silniejsze podmuchy wiatru. Na Kontakt 24 otrzymujemy od Was wiele pogodowych relacji. Przesłaliście już zdjęcia m.in. z woj. dolnośląskiego, mazowieckiego, czy kujawsko-pomorskiego.
Pod koniec tygodnia pogoda w Polsce znacznie się zmieniła w stosunku do tego, co działo się w ostatnich dniach. Prezenter TVN Meteo Tomasz Wasilewski wyjaśnia, z czym było związane załamanie pogody i co w pogodzie czeka nas w najbliższych dniach.
Aura w całym kraju znów jest zimowa. We wszystkich regionach spodziewamy się opadów śniegu, a miejscami - śniegu z deszczem. Towarzyszyć nam będzie też silniejszy wiatr, z porywami do 55 km/h.
Chłodny front atmosferyczny nad Warszawą zaowocował śnieżycą, wiatrem blisko 80 km/h i męczącym spadkiem ciśnienia. Jednak w piątek w Krakowie porywy były jeszcze wyższe - ponad 100 km/h. Tymczasem w poniedziałek prognozujemy 14 st. C. O pogodowej sinusoidzie opowiada Tomasz Wasilewski.
Według amerykańskich prognoz Polska w marcu znajdzie się w strefie zimna. To oznacza, że na nadejście wiosennego ciepła przyjdzie nam czekać dłużej, niż zazwyczaj.