Hiszpania

Hiszpania

"Nie boimy się". W Barcelonie marsz przeciwko terroryzmowi

Dziesiątki tysięcy ludzi, w tym król Hiszpanii Filip VI, przeszły w sobotę wieczorem w Barcelonie w wielkiej manifestacji przeciwko terroryzmowi. 17 i 18 sierpnia doszło w Katalonii do zamachów, w których zginęło 15 osób, a ponad 120 zostało rannych.

Od śmierci dzieliły ich centymetry. Nowe nagranie z ataku w Barcelonie

Hiszpańskie media pokazały w piątek niepublikowane wcześniej nagranie z kamery monitoringu, która uchwyciła moment ataku terrorystycznego na La Rambli. Na filmie widać przejeżdżającą białą furgonetkę, którą Junes Abujakub wjechał w zeszły czwartek w spacerujących po najsłynniejszej alei Barcelony ludzi. Nagranie pokazuje uciekające w popłochu osoby. Niektórym z nich cudem udało się uniknąć staranowania przez jadącego zygzakiem terrorystę. W ataku zginęło 13 osób.

Kolejny zatrzymany w sprawie zamachów opuści areszt

Sąd nakazał warunkowe zwolnienie z aresztu drugiego z czterech zatrzymanych w sprawie zamachów w Katalonii, w których zginęło 15 osób. Chodzi o Salaha El Kariba, który prowadził kawiarnię internetową w Ripoll, gdzie mieszkała większość zamachowców.

"Celem miała być Sagrada Familia". Przecieki z zeznań

Odpowiedzialna za zamachy w Katalonii grupa terrorystów miała przygotowywać znacznie większy atak przy użyciu materiałów wybuchowych. Według nieoficjalnych informacji podczas przesłuchań jeden ze schwytanych radykałów przyznał, że głównym celem była słynna bazylika Sagrada Familia.

"Działalność imama została zlekceważona przez wymiar sprawiedliwości"

Abdelbaki As-Satty, prawdopodobny przywódca terrorystów, którzy w czwartek i piątek dokonali zamachów w Katalonii, miał być wyrzucony z Hiszpanii w kwietniu 2014 roku. Marokański imam nie tylko pozostał w kraju, ale też legalnie pracował w meczecie. Hiszpańskie media piszą, że "działalność imama została zlekceważona przez hiszpański wymiar sprawiedliwości".

"Jego śmierć jest tragedią". Poszukiwany po zamachu chłopiec jednak nie żyje

Mimo wcześniejszych doniesień mediów, że odnalazł się w szpitalu, okazało się, że siedmiolatek jest wśród śmiertelnych ofiar ataku terrorystycznego w Barcelonie. Rodzina Juliena zaginionego po zamachu potwierdziła, że dziecko nie żyje. W oświadczeniu napisała, że odszedł "energiczny, zabawny i zuchwały" chłopiec, który "zawsze powodował uśmiech na twarzy" u innych.

Przeżył zamachy w Manchesterze i Barcelonie

Chris Pawley był w czwartek w pobliżu La Rambli, gdy kierowany przez zamachowca samochód zaczął taranować na niej przechodniów. 30-latkowi nic się nie stało, ale był to już drugi raz, gdy uniknął śmierci z rąk terrorystów - w maju był na koncercie w Manchesterze, gdzie wysadził się w powietrze zamachowiec samobójca.

To on może być sprawcą zamachu. Trwają poszukiwania 22-latka

Kierowca furgonetki, który w czwartek wjechał w tłum na promenadzie Las Ramblas w centrum Barcelony, prawdopodobnie żyje i może nadal się ukrywać. Hiszpańska policja poszukuje 22-letniego Marokańczyka Junesa Abujakuba, który - jak podały media - mógł być sprawcą zamachu.