Dwóch narciarzy zostało przysypanych przez lawinę, która zeszła w poniedziałek w Karkonoszach w czeskim Obrim dule. Jeden z nich sam wydostał się spod warstwy śniegu, drugiego odnaleźli ratownicy. 17-letniemu chłopakowi nie udało się jednak pomóc. Starszy z narciarzy został przetransportowany śmigłowcem do czeskiego szpitala.

W górach panują niekorzystne warunki pogodowe. Bieszczadzkie Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe zdecydowało o podniesieniu alertu o zagrożeniu lawinowym do drugiego stopnia. W Tatrach powyżej wysokości 1700 metrów nad poziomem morza obowiązuje trzeci stopień zagrożenia.

Ostatniej doby w Bieszczadach doszło do trzech wypadków z udziałem turystów. Z kolei w Tatrach ratownicy musieli interweniować, ponieważ jedna osoba zboczyła ze szlaku i zabłądziła. W górach panują niebezpieczne warunki - szlaki są przysypane śniegiem, mogą być oblodzone, miejscami tworzą się zaspy.

"Cisza, wręcz syberyjski klimat, metr śniegu oraz oddech Ducha Gór" - tak zrelacjonował swoją sobotnią wyprawę w Karkonosze Reporter 24.

W polskich górach warunki nie sprzyjają pieszym wędrówkom. Ratownicy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego z Karkonoszy, Beskidów i Bieszczadów ostrzegają o oblodzeniach, słabej widoczności i pokrywie śnieżnej.

Choć w Tatrach pogoda zachęca, by wybrać się w góry, służby ratunkowe alarmują, że warunki do pieszych wędrówek nadal nie należą do najłatwiejszych. Szlaki są oblodzone, wydano komunikat o drugim stopniu zagrożenia lawinowego. Niebezpiecznie może być także w Beskidach.

W Tatrach panują bardzo trudne warunki do uprawiania turystyki. Szlaki są śliskie, mogą pojawiać się oblodzenia, w niektórych miejscach występuje śnieg wywiany. Władze Tatrzańskiego Parku Narodowego i TOPR-owcy ostrzegają i proszą o powstrzymanie się od wycieczek. Wydano drugi stopień zagrożenia lawinowego.

Pojawiła się mgła, spadł śnieg, szlaki zrobiły się śliskie. W Bieszczadach panują prawdziwe zimowe warunki. Pracownicy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego informują, że to trudna pogoda do uprawiania turystyki.

W sobotę rano odnotowano w Bieszczadach -5 stopni mrozu. - Leży niewielka pokrywa śnieżna - przekazał Jakub Dąbrowski, ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR. Trudne warunki panują na szlakach turystycznych w Beskidach, są oblodzone.

Wysokogórskie szlaki turystyczne w słowackiej części Tatr od niedzieli będą zamknięte - poinformowały władze Lasów Państwowych słowackiego Tatrzańskiego Parku Narodowego (TANAP).

Sobota to nie najlepszy dzień na wędrówki po górach. W Beskidach panują trudne warunki na szlakach - jest ślisko i błotniście, leży mokry śnieg. Podobnie jest w Tatrach. Ratownicy apelują o zachowanie bezpieczeństwa.

W górach pojawiła się już zimowa aura. W poniedziałek zabieliły się stoki w Zieleńcu. Oprócz tego sypnęło - po raz pierwszy w tym roku - w wyższych partiach Beskidów.

Grupa niemieckich turystów postanowiła wspiąć się na Rysy mimo wyjątkowo niesprzyjających warunków. Jedna osoba spadła spod samego szczytu. Trwa akcja TOPR, kobieta w ciężkim stanie jest transportowana przez ratowników.

Na Giewoncie i Kasprowym Wierchu w czwartek pojawił się pierwszy śnieg. Zarówno w Tatrach, jak i Bieszczadach, warunki nie sprzyjają pieszym wędrówkom.

W piątek w rejonie Babiej Góry zasłabł mężczyzna. Zmarł pomimo resuscytacji - przekazał ratownik dyżurny Grupy Beskidzkiej Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Środek lata, dużo słońca - turyści wykorzystują taką pogodę do wspinaczek w Tatrach. Miejscami tworzą się ogromne kolejki, co widać na nagraniu ze szlaku na Rysy po słowackiej stronie. Po polskiej stronie Tatr ruch turystyczny również jest bardzo duży.

W sobotę po południu w rejonie Świnickiej Przełęczy w Tatrach kobieta spadła z wysokości - podał dyżurny Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Doznała urazu głowy i była nieprzytomna, a później została przetransportowana do szpitala.

Chociaż pogoda wyjątkowo zachęca do górskich wędrówek, ratownicy apelują, by zachować ostrożność i rozsądek. W piątek w Tatrach doszło do serii wypadków. Zginęło dwoje turystów, których ciała odnaleziono w sobotę rano.

W okolicy Turbacza ratownicy Podhalańskiej Grupy Górskiego Pogotowia Ratunkowego odnaleźli w sobotę trzech wyczerpanych turystów, którzy zabłądzili z powodu złej pogody. W Tatrach znów pada śnieg, ogłoszono pierwszy stopień zagrożenia lawinowego.

Ratownicy Góskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego pomogli turyście w rejonie Skrzycznego, u którego podejrzewano chorobę COVID-19. Mężczyzna miał duszności i kłopoty z oddychaniem.