Chociaż w Australii od kilku dni trwa wiosna, zima nie powiedziała tam jeszcze ostatniego słowa. W niedzielę mieszkańców stanu Queensland zaskoczyły intensywne opady gradu. Australijczycy szybko zrobili z niego użytek. Obejrzyj film.

Zgrzmiało w kilku miejscowościach we wschodniej Polsce. Zjawiska przesuwają się na północny zachód.

Nocą będzie burzowo. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia dla wschodnich województw.

W czwartek mieszkańcom południowej Polski da się we znaki upał. W kolejnych dniach temperatura będzie stopniowo spadać. Nie odpoczniemy jednak od deszczu, burz i silnego wiatru.

Nad Polską rozciągają się dwie strefy burz. Jedna idzie nad Bałtyk i powoli wygasa, druga - nad Warszawę. Na Mazowszu ma grzmieć do rana.

Przed nami ostatnie tchnienie lata. Spodziewamy się, że miejscami zobaczymy na termometrach ponad 30 st. C. Od soboty pogoda popsuje się. Strefa deszczu obejmie niemal cały kraj. Ponadto zagrzmi i silniej powieje.

Większa część kraju, zwłaszcza regiony w zachodniej połowie kraju znajdą się pod deszczowymi i burzowymi chmurami. Na tym obszarze warto zachować wyjątkową ostrożność.

Konsekwencją fali brzydkiej pogody są nawałnice na wschodzie Sycylii. Liczne wiadomości i filmy z podtopionymi ulicami docierają od zaniepokojonych mieszkańców miast, na które od północy (z wtorku na środę) spadło już 100 l/mkw., a miejscami nawet 120 l/mkw.

Nad Polską przemieszczają się słabe burze. Grzmi na południe od Warszawy.

Przed nami nieprzyjemny wtorek - pełen deszczu, silnego wiatru i chłodu. Spadnie do 10 l/mkw. wody, a wiatr powieje do 50 km/h.

Jest chłodno, ale to nie znaczy, że zjawiska atmosferyczne nie są dziś gwałtowne. W wielu miejscach pada, a lokalnie także grzmi.

Burzowe chmury ciągle wiszą nad naszym krajem. Grzmi w dwóch województwach.

Powalone drzewa, zalane piwnice i uszkodzony dach - to skutki silnych burz, które przeszły we wtorkowy wieczór i noc przez dużą część Polski. Zdjęcia z woj. zachodniopomorskiego i lubuskiego dostaliśmy na Kontakt 24.

Powalone drzewa zablokowały przejazd czterem pociągom w woj. lubuskim. Składy po kilku godzinach zostały przeciągnięte lokomotywami spalinowymi i pojechały zmienionymi trasami. Usuwanie drzew i naprawa zniszczonej sieci trakcyjne może potrwać jeszcze kilka godzin.

Od jutra pogoda w Polsce się zmieni. Za oknami zrobi się bardziej jesiennie. Do Polski zacznie napływać polarne powietrze, które przyniesie ochłodzenie, opady deszczu i burze.

Zagrzmiało na północy Polski. Na razie wyładowania są słabe, jednak synoptycy prognozują, że burz będzie przybywać.

Burze utrzymują się nad Polską. Wieje w porywach do 50 km/h.

Burze nie opuszczają Małopolski. Wiatr osiąga prędkość 50 km/h.

Prawie 2,5 tys. razy interweniowali strażacy, usuwając skutki nawałnic, które w weekend przeszły nad Polską. Najbardziej ucierpiała Wielkopolska i Małopolska.

W niedzielę Polska znalazła się pod wpływem frontu. W wielu miejscach pojawiły się burze. Grzmiało m.in. na Podkarpaciu, w Małopolsce i na Śląsku. Noc nie niesie poprawy. W wielu regionach na południu i zachodzie zagrzmi.