W nocy ze środy na czwartek nad południem kraju mogą przechodzić burze oraz intensywne opady deszczu. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia.
Gradobicia na Bałkanach i w północnych Włoszech, kule wielkości kurzych jaj. Zalane ulice we Francji, miesięczne opady w jedną godzinę w Luksemburgu. Pogoda pokazuje gwałtowne oblicze na zachodzie i południu Europy.
Po intensywnych opadach deszczu w Krośnie powstał wodospad. "Strumienie wody w spektakularny sposób spływały po kamiennych stopniach" - opisywał pan Mateusz, który przesłał na Kontakt 24 nagranie.
Na południowym zachodzie kraju w nocy i we wtorek mogą wystąpić intensywne opady deszczu. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia. W kolejnych dniach niebezpieczne mogą być burze, także z gradem.
W piątek burze z gradem siały spustoszenie w południowo-wschodniej części Słowenii. Również przez Czechy przeszła nawałnica. W jej wyniku zginęła jedna osoba.
W niedzielę do późnych godzin wieczornych należy uważać na niebezpieczne burze. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia.
Gwałtowne zjawiska pogodowe w piątek mogą okazać się niebezpieczne. Na południu prognozuje się wystąpienie burz z gradem, o czym ostrzega Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, wydając alerty pierwszego i drugiego stopnia.
Gwałtowne burze i ulewy dokuczały w ostatnich dniach mieszkańcom wielu regionów Europy. Na nagraniach z Katalonii, Alzacji, Włoch czy Słowacji widać pozalewane ulice, podtopione domy, osunięcia się ziemi, zablokowane drogi.
Burze z intensywnymi opadami deszczu przyczyniły się do powstania powodzi błyskawicznych w Normandii. Zginęła jedna osoba - mężczyzna utonął w samochodzie. Po uderzeniu pioruna w dwóch domach wybuchł pożar.
Do 699 interwencji związanych z usuwaniem skutków burz i silnych wiatrów wyjeżdżali strażacy w ciągu ostatniej doby - powiedział w poniedziałek rano rzecznik Państwowej Straży Pożarnej starszy brygadier Paweł Frątczak. W ciągu ostatnich trzech dni strażacy interweniowali łącznie prawie 1500 razy.
Wulkan Kilauea pluje lawą i wyrzuca skały nad Hawajami już od kilku tygodni. Erupcja trwa na tyle długo, że może on wpływać na aurę i przyczyniać się między innymi do powstawania burz.