Kliniki, które będą uczestniczyły w rządowym programie refundacji in vitro, muszą udowodnić, że mają odpowiedni sprzęt, wykwalifikowany personel i zapewniają bezpieczeństwo zarodków - podkreślał w czwartek w Sejmie minister zdrowia Bartosz Arłukowicz. Jak zapowiedział, będą one "skrupulatnie kontrolowane". Z kolei Gabriela Masłowska (PiS) stwierdziła, że rządowy program refundacji in vitro, to finansowanie "procedury kalectwa".