Jeszcze niedawno osoby bez maseczki w sklepach czy autobusach były wyjątkiem - dziś rzadkością bywają ludzie zasłaniający usta i nos w zamkniętych przestrzeniach. Jeżdżąc komunikacją miejską, czy tankując paliwo na stacji, można odnieść wrażenie, jakby nie było pandemii. Łukasz Wieczorek sprawdził, czym to się kończy i czym może się skończyć.