Dla jednych 0:0 to jak zwycięstwo, dla drugich jak porażka. W meczu Podbeskidzia z poznańskim Lechem kibice goli nie zobaczyli.

Ofiarność Ladislava Rybansky'ego, bramkarza Podbeskidzia Bielsko-Biała. Tak duża, że bramkę trzeba było naprawiać...

Zabrzański Górnik potwierdził mistrzowskie aspiracje - w meczu na szczycie rozbił Pogoń w Szczecinie aż 4:1!

Pogoń Szczecin - Górnik Zabrze 1:4. Dwójkowa akcja Iwana z Zacharą i ten drugi ustala wynik meczu w Szczecinie.

Pogoń Szczecin - Górnik Zabrze 1:3. Takafumi Akahoshi dogrywa idealnie na głowę Donalda Djousse.

Pogoń Szczecin - Górnik Zabrze 0:3. Edi Andradina traci piłkę,, ratuje się faulem i dostaje czerwoną kartkę. Krzysztof Mączyński w niesamowity sposób wymierza sprawiedliwość!

Pogoń Szczecin - Górnik Zabrze 0:2. Seweryn Gancarczyk pokazuje, jak się egzekwuje rzuty wolne, a Mateusz Zachara jak dopełnia się formalności.

Pogoń Szczecin - Górnik Zabrze 0:1. Zimny prysznic na głowy gospodarzy - Łukasz Madej ucieka obrońcom i ze stoickim spokojem otwiera wynik.

W niedzielę największy szlagier 11. kolejki, ale i jak na razie całego sezonu - Wisła w Krakowie podejmie warszawską Legię.

2:1 to najniższy wymiar kary dla Jagiellonii ze strony gości - Cracovia zagrała kolejny świetny mecz i pnie się w tabeli.

Jagiellonia Białystok - Cracovia 1:2. Gospodarze grają do końca, ale stać ich tylko na honorowe trafienie Alexisa Norambueny.

Jagiellonia Białystok - Cracovia 0:2. Koronkowa akcja "Pasów" zakończona idealnym podaniem Adama Marciniaka. Dawidowi Nowakowi wypada już tylko dostawić nogę...

Jagiellonia naciera na cofniętą Cracovię. Pięknym uderzeniem popisuje się Maciej Gajos, ale gości ratuje poprzeczka.

Marcin Budziński potwierdza, że ostatnio jest w wybornej formie. Oto kolejne fantastyczne podanie pomocnika Cracovii. Niestety, niewykorzystane.

Jagiellonia Białystok - Cracovia 0:1. Fantastyczne podanie Marcina Budzińskiego i Dawid Nowak w sytuacji sam na sam daje prowadzenie "Pasom" z Krakowa.

- Pożar na trybunie na pewno miał wpływ na grę obronną tych, którzy brali udział przy kornerze, po którym padła bramka - narzekał po porażce w derbach Dolnego Śląska trener Zagłębia Orest Lenczyk. - Niebiosa nam nie pomogły - dodał.

Korona w meczu z Zawiszą oddała zaledwie jeden celny strzał, jednak wystarczyło to, by wywieźć trzy punkty z Bydgoszczy. - Mieliśmy przewagę od pierwszej do ostatniej minuty. Rozegraliśmy najlepsze jak dotąd spotkanie na własnym stadionie, a mimo to zakończyliśmy je porażką - mówił po meczu łamanym głosem trener bydgoszczan Ryszard Tarasiewicz.

We Wrocławiu wielka radość. Piłkarze Stanislava Levy'ego w końcu wygrali derby Dolnego Śląska. - Radość po zwycięstwie w takim meczu jest zawsze inna niż po każdej innej wygranej. Nie jest ważne jak, ważne, że wygraliśmy. Zdawaliśmy sobie sprawę, że te ostatnie dwie potyczki derbowe były przegrane, stąd wielka radość - przyznali piłkarze Śląska.

Piłkarze Zagłębia nie mogli odżałować niewykorzystanych okazji w przegranych derbach Dolnego Śląska. - Nie zasłużyliśmy na tę porażkę. Gdybyśmy strzelili bramkę pod koniec pierwszej połowy kiedy ich przycisnęliśmy, mecz ułożyłby się inaczej i powalczylibyśmy o trzy punkty. W drugiej połowie wszystko się posypało. Druga bramka, czerwona kartka - mówili po meczu.

- To jest jakiś dramat. Nie wiemy, jak mogliśmy przegrać ten mecz. Nie mówimy nawet o punkcie, a o trzech, które ewidentnie nam się należały. Tak nie może być - mówili po porażce z Koroną piłkarze Zawiszy. Sytuacja w tabeli bydgoskiej drużyny znacznie się pogorszyła. - Tych punktów jest mało, zaraz się zakopiemy na dole i będzie naprawdę przykro, będziemy grali o utrzymanie, a nie ukrywamy, że mieliśmy trochę większe ambicje - dodali.