W trakcie wycieczki do lasu ścięty konar przygniótł grupę przedszkolaków. Opiekunki dzieci usłyszały zarzuty narażenia ich na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Prokuratura Rejonowa w Gryfinie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko dwóm opiekunkom, które 29 marca 2024 roku poszły na wycieczkę do lasu z grupą przedszkolaków. W jej trakcie ścięty konar przygniótł pięcioro dzieci. Kobiety usłyszały zarzut narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Opiekunkom grozi od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia.
Pień przygniótł grupę przedszkolaków
29 marca 2024 roku opiekunki razem z dziećmi poszły na wycieczkę do lasu w nadleśnictwie Klęskowo. W pewnym momencie pięcioro dzieci usiadło na ściętym pniu, który się przeturlał razem z dziećmi z górki, na której leżał. Pień, który przygniótł dzieci, miał trzy metry długości.
Starszy kapitan Franciszek Goliński, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinie, powiedział, że dwoje dzieci zostało wyjętych spod drzewa przez uczestników zdarzenia. - Trzecie dziecko miało przygniecioną nogę i w wydostaniu go pomagali strażacy - dodał.
Rzeczniczka Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego Natalia Dorochowicz informowała, że poszkodowanych było łącznie sześć osób, w tym pięcioro dzieci. - Czterolatek z urazem głowy, kończyny dolnej i miednicy, troje czterolatków z urazem kończyn dolnych i kobieta z urazem pleców - wymieniła. Jedno z dzieci oraz przedszkolanka nie wymagali hospitalizacji.
Nadleśniczy Nadleśnictwa Gryfino Arkadiusz Paleń powiedział, że drzewo było wycięte rok wcześniej. - Pień był odsunięty od szlaku turystycznego. Prawdopodobnie dzieci na niego weszły i wtedy się osunął - wyjaśnił. Zaznaczył, że pień był dobrze zabezpieczony. - Został w lesie, by naturalnie się rozłożył - dodał.
Źródło: TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24