Konstytucyjność przepisów regulujących działalność Trybunały Konstytucyjnego i kwestię legalności wyboru Pierwszej Prezes Sądu Najwyższego profesor Małgorzaty Gersdorf rozstrzygnie we wtorek Trybunał Konstytucyjny. Transmisja w TVN24.
Trybunał ogłosi swoje orzeczenia o godzinie 12.30 (legalność wyboru I prezes SN) i godzinie 14 (przepisy zaskarżone przez RPO). Kwestią legalności wyboru prof. Małgorzaty Gersdorf zajmował się pięcioosobowy skład z prezes Julią Przyłębską na czele. W drugiej sprawie rozstrzygał inny pięcioosobowy skład pod przewodnictwem wiceprezesa Mariusza Muszyńskiego. W obu składach będą zasiadać we wtorek tak zwani "sędziowie dublerzy", czyli sędziowie wybrani przez Prawo i Sprawiedliwość na prawomocnie obsadzone już wcześniej miejsca.
Konstytucyjność ustaw regulujących działanie TK
Zapisy trzech ustaw z 2016 roku, regulujących działalność Trybunału Konstytucyjnego - o statusie sędziów TK, o organizacji i trybie postępowania przed TK oraz przepisy wprowadzające obie te ustawy - zaskarżył Rzecznik Praw Obywatelskich. W styczniu Adam Bodnar zakwestionował m.in. zapisy, które pozwoliły w grudniu 2016 r. ówczesnej pełniącej obowiązki prezes Trybunału Julii Przyłębskiej na włączenie do orzekania w TK osób, które - jak pisał RPO - "zostały zaprzysiężone na zajęte już miejsca".
Chodzi o wybranych w grudniu 2015 r. przez Sejm, oraz zaprzysiężonych wtedy przez prezydenta Andrzeja Dudę, sędziów TK: Mariusza Muszyńskiego, Henryka Ciocha i zmarłego w lipcu tego roku Lecha Morawskiego. Poprzedni prezes TK Andrzej Rzepliński nie dopuszczał ich do orzekania, powołując się na wyroki TK z grudnia 2015 r. o tym, że ich miejsca są zajęte przez trzech sędziów wybranych w październiku 2015 r. - od których prezydent nie przyjął ślubowania. PiS podkreślało, że nie ma żadnej podstawy prawnej niedopuszczania tych sędziów do orzekania.
RPO zaskarżył też przepis nie pozwalający na publikację niedrukowanych wcześniej orzeczeń TK - podjętych "z naruszeniem przepisów ustawy" i dotyczących aktów normatywnych, które utraciły moc obowiązującą. Zapis oznaczał, że nie wydrukowano wyroków TK z 9 marca i z 11 sierpnia 2016 r. o wcześniejszych nowelach czy ustawach o TK autorstwa PiS. Ich druku wcześniej odmówił rząd, powołując się na złamanie prawa przy ich wydaniu przez Trybunał.
Legalność wyboru pierwszej prezes SN
Trybunał Konstytucyjny ogłosi też we wtorek - po posiedzeniu niejawnym - wyrok z wniosku posłów PiS co do konstytucyjności regulaminu wyboru kandydatów na pierwszego prezesa Sądu Najwyższego. Na tej podstawie prof. Małgorzata Gersdorf została w 2014 r. powołana na swoją funkcję.
Zdaniem przedstawicieli partii rządzącej konstytucja narusza fakt, że zasady wyboru kandydatów określone są w regulaminie. Zdaniem posłów PiS, regulować tę sprawę powinna ustawa. To na podstawie tego regulaminu Sąd Najwyższy wybiera kandydatów na pierwszego prezesa przedstawianych następnie prezydentowi. Wnioskodawcy chcą też, aby Trybunał Konstytucyjny unieważnił decyzje dokonywane do tej pory przez prof. Gersdorf.
"Trybunał funkcjonuje normalnie"
O to, czy to "normalne", że "sędziowie dublerzy" w Trybunale Konstytucyjnym, wydadzą wyrok we własnej sprawie była pytana we wtorek w programie "Jeden na jeden" w TVN24 premier Beata Szydło.
- Myślę, że jeśli chodzi o Trybunał Konstytucyjny, to już jest przeszłość tych zmian, tych dyskusji, które były. Tutaj wszystko jest jasne. Trybunał funkcjonuje normalnie, nie ma tutaj już żadnych wątpliwości - powiedziała Szydło. Szefowa rządu podkreśliła, że nie znajduje "w tej chwili podstaw do tego, by mówić, że cokolwiek moglibyśmy kwestionować" w pracy TK.
Szydło podkreśliła również, że "stara się" nie komentować prac Trybunału, bo decyzje podejmuje w nim prezes Julia Przyłębska oraz sędziowie.
Autor: mnd/adso / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia Commons CC BY SA 2.0 | Lukas Plewnia