Radiowozy szybsze od sportowego auta. Zielonogórscy policjanci zatrzymali kierowcę Porsche Cayenne, który nie zatrzymał się do kontroli i uciekając pędził przez miasto 200 km/h. Okazało się, że był pod wpływem alkoholu. Policja naliczyła mu 119 punktów karnych.
W niedzielę na Al. Zjednoczenia w Zielonej Górze patrol ruchu drogowego próbował zatrzymać do kontroli porsche, które przekroczyło dozwoloną prędkość. Na widok policjantów kierowca wcisnął gaz. Chwilami gnał po ulicach ponad 200 km/h, notorycznie wymuszał pierwszeństwo i zmuszał innych kierujących do gwałtownego hamowania i zjeżdżania na pobocze. Podczas kilkunastominutowej ucieczki kierowca popełnił 12 wykroczeń drogowych i 2 przestępstwa.
Potem pieszo
Mężczyzna został zatrzymany w podzielonogórskiej Raculi, gdzie wysiadł z samochodu i próbował uciec pieszo. Po zatrzymaniu ubliżał mundurowym i szarpał się z nimi tak, że musieli mu założyć kajdanki. Piratem okazał się 43-latek, który "wydmuchał" 0,4 promila. Noc spędził w izbie zatrzymań.
Drogówka naliczyła mu 119 punktów karnych. Niewątpliwie straci prawo jazdy, usłyszy też zarzuty prokuratorskie, znieważenia policjantów i spowodowania niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: policja