Premier Donald Tusk poinformował, że "jest decyzja o pierwszych ekshumacjach polskich ofiar" UPA. "Dziękuję ministrom kultury Polski i Ukrainy za dobrą współpracę. Czekamy na kolejne decyzje" - dodał. Szef MSZ Ukrainy Andrij Sybiha oświadczył z kolei, że każde porozumienie w relacjach pomiędzy Ukrainą i Polską jest "ciosem" w Rosję.
"Wreszcie przełom. Jest decyzja o pierwszych ekshumacjach polskich ofiar UPA. Dziękuję ministrom kultury Polski i Ukrainy za dobrą współpracę. Czekamy na kolejne decyzje" - napisał szef rządu na platformie X.
W czwartek wicepremier, minister jedności narodowej Ukrainy Ołeksij Czernyszow odwiedził Polskę i spotkał się z ministrą kultury i dziedzictwa narodowego Hanną Wróblewską. "Ministrowie rozmawiali o kluczowej roli kultury w utrzymaniu tożsamości narodowej, a także o wpływie kultury na rozwój społeczno-gospodarczy obu krajów" - podał resort kultury.
Ukraiński minister o "ciosie w Moskwę"
"Szanujemy się nawzajem i razem stawiamy czoła rosyjskiemu imperializmowi. Każde porozumienie w stosunkach UA-PL (ukraińsko-polskich) to cios w Moskwę" - oświadczył szef MSZ Ukrainy Andrij Sybiha w związku z informacją przekazaną przez Donalda Tuska. Za osiągnięcie porozumienia Sybiha podziękował członkom grupy roboczej koordynowanej przez ministrów kultury obu krajów, Hannę Wróblewską i Mykołę Toczyckiego. "Wierzymy w dalsze wdrażanie porozumień z wzajemnym szacunkiem" - napisał minister na platformie X.
Wieloletni spór w sprawie ekshumacji
Pod koniec listopada Ukraina potwierdziła, że nie ma żadnych przeszkód do prowadzenia prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych na jej terytorium.
Polskę i Ukrainę od wielu lat różni pamięć o roli Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińskiej Powstańczej Armii, która w latach 1943-45 dopuściła się ludobójczej czystki etnicznej na około 100 tysiącach polskich mężczyzn, kobiet i dzieci.
Ukraińcy chcą postrzegać OUN i UPA wyłącznie jako organizacje antysowieckie (ze względu na ich powojenny ruch oporu wobec ZSRR), a nie antypolskie.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Darek Delmanowicz/PAP