W niedzielę wieczorem około dwóch tysięcy osób przyszło przed siedzibę prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Zebrani zapowiedzieli, że będą tam dyżurować w oczekiwaniu na wyniki poniedziałkowego szczytu czwórki normandzkiej w Paryżu na temat uregulowania konfliktu w Donbasie. W poniedziałek rano, po mroźnej nocy, którą część z nich spędziła w namiotach, w centrum Kijowa pojawia się coraz więcej ludzi - donosi "Ukrainska Prawda".