- Aby stwierdzić, kto strzelał, wystarczy zrobić badania balistyczne. Oni [Amerykanie] po wykonaniu zadania, mieli ciało Osamy bin Ladena i na pewno przeprowadzili wszystkie możliwe testy i badania. Doskonale zatem wiedzą, kto oddał ten konkretny strzał, nawet jeśli padło ich w sumie dziesięć czy dwadzieścia - podkreślił w TVN24 Biznes i Świat były operator wywiadu, grupa reagowania antykryzysowego "GRAK". - Są sprawy, o których mówić nie wolno - ocenił z kolei gen. Marek Dukaczewski, były szef WSI.