- Rosja osłabiona i w chaosie jest gorsza niż Rosja przewidywalna. Każdy chaos może doprowadzić do niewyobrażalnych skutków. Duża część Rosjan nakarmiona nacjonalizmem może domagać się bardziej radykalnych kroków niż te stosowane przez Władimira Putina, który wpadł w pułapkę własnej propagandy. To zagrożenie, bo trzeba pamiętać, że po Putinie może być ktoś jeszcze gorszy - uważa Grzegorz Ślubowski, szef redakcji zagranicznej Polskiego Radia. - Rosja poniżona, ranna i na kolanach, to o wiele większe zagrożenie dla świata niż Rosja dobrze prosperująca - mówi prof. Mikołaj Iwanow, politolog z Uniwersytetu Opolskiego.