Czwartkowe osłabienie złotego analitycy tłumaczą m.in. gorszymi od spodziewanych danymi GUS dotyczącymi produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej, a także zbliżającą się II turą wyborów prezydenckich. Około godz. 16.45 euro kosztowało 4,09 zł, dolar 3,68 zł, a frank szwajcarski 3,93 zł.