Komisja Europejska zdecydowała o wszczęciu procedury przeciwko Polsce, Czechom i Węgrom w związku z odmową realizacji przez te kraje decyzji o relokacji uchodźców. - To, co nam grozi, to spór prawny, w którym Polska nie będzie na straconej pozycji, dlatego że nie są jasne przesłanki, na których Komisja Europejska może narzucić kwoty - zauważa Paweł Kowal z Polskiej Akademii Nauk, były wiceszef resortu spraw zagranicznych. Tymczasem zdaniem Marcina Zaborowskiego z Visegrad Inside Polska może ponieść "koszty natury politycznej". Marcin Żyła z "Tygodnika Powszechnego" zauważa, że od 2015 roku określenia "uchodźca" i "terrorysta" są wykorzystywane przez polityków w "bardzo manipulatorski sposób".