Drugi tymczasowy szpital w Warszawie powstanie na Woli. Pierwsi pacjenci będą mogli zostać przyjęci 16 listopada. Ratować ich mają wojskowi lekarze.
O lokalizacji tymczasowego szpitala wojskowego dla chorych na COVID-19 poinformował w sobotę wydział prasowy Centrum Operacyjnego MON. Wcześniej pisaliśmy na tvnwarszawa.pl, że zgodę na tę lokalizację wydał minister zdrowia Adam Niedzielski.
Szpital będzie drugą tymczasową placówką medyczną. Pierwsza tworzona jest Stadionie Narodowym - ma być gotowa już w przyszłym tygodniu. W hali EXPO XXI będą przyjmowani pacjenci wymagający kontynuacji leczenia szpitalnego - zarówno intensywnej terapii, jak i leczenia zachowawczego - zapowiedział resort obrony narodowej.
Nawet 1000 łóżek
W pierwszym etapie funkcjonowania szpital będzie miał 300 łóżek, w drugim kolejne 300. Według oceny wojska obiekt przy Prądzyńskiego pozwala na zorganizowanie nawet tysiąca łóżek.
"Szpital będzie zbudowany w sposób modułowy. To innowacyjna konstrukcja, umożliwiająca maksymalnie wydajne wykorzystanie kadry medycznej. Jeden moduł może pomieścić od dwunastu stanowisk intensywnej terapii, nawet do trzydziestu przeznaczonych do leczenia zachowawczego" - podał wydział prasowy CO MON. Wojsko podkreśla, że szpital zapewni wysoką jakość leczenia chorych i zagwarantuje maksymalne bezpieczeństwo pacjentów oraz personelu medycznego. "Leczenie w nim będzie równoznaczne z leczeniem w szpitalu stałym" - czytamy.
Personel kadry Wojska Polskiego
Nowa placówka będzie obsługiwała pacjentów z Warszawy i regionu. Nie będzie wykonywała funkcji segregacyjnej - pacjenci będą do niego kierowani z innych szpitali, na podstawie niewydolności narządów (tzw. kwalifikacji w skali SOFA) oraz kryteriów przyjęć na oddziały intensywnej terapii. Szpital zostanie zorganizowany przez Wojskowy Instytut Medyczny, a personel zapewni wojsko. W szpitalu zostaną wykorzystane doświadczenia i dobre praktyki z rejonów najbardziej dotkniętych koronawirusem.
Dyrektorem medycznym i zarządzającym projektem zostanie kpt. dr n. med. Jacek Siewiera, który w czasie pierwszej fali epidemii dowodził misjami medycznymi we Włoszech i USA - zapowiedział resort.
Wydział prasowy Centrum Operacyjnego Ministra Obrony Narodowej przypomniał, że Wojsko Polskie aktywnie angażuje się w pomoc społeczeństwu i wsparcie systemu opieki zdrowotnej. Codziennie ok. 2,5 tys. żołnierzy z tysiącem jednostek sprzętu kierowanych jest do zadań "antycovidowych". 1,5 tys. z nich stanowią ochotnicy – terytorialsi z Wojsk Obrony Terytorialnej.
Również wojskowa służba zdrowia wspiera cywilne służby sanitarne i medyczne. Wojsko ma czternaście szpitali, cztery ośrodki medycyny prewencyjnej, dwa szpitale kontenerowe i kolejne dwa zaplanowane. Oznacza to, że wojskowe placówki zapewnią ponad tysiąc łóżek "covidowych".
Armia utrzymuje też sześć Lotniczych Zespołów Poszukiwawczo-Ratowniczych w stałej gotowości do wsparcia cywilnego Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, a siedem wojskowych laboratoriów wykonuje badania w kierunku obecności koronawirusa.
Wojsko wykonało już ponad 220 tys. wymazów
Od początku epidemii wojsko wykonało już ponad 220 tys. wymazów, z czego 30 proc. w formule "drive thru". Docelowo wojskowe zespoły wymazowe – głównie powstające z żołnierzy WOT – przejmą niemal cały wysiłek zbierania wymazów na koronawirusa w Polsce - przypominał wydział prasowy CO MON. W ten sposób zluzowani zostaną wykwalifikowani medycy, którzy zasilą krytycznie ważny personel w szpitalach.
Oprócz tego żołnierze codziennie dowożą tysiące posiłków potrzebującym, organizują transporty medyczne oraz świadczą wielopoziomową pomoc w szpitalach i DPS-ach. Do czerwca ponad 100 tys. żołnierzy przeszło szkolenia medyczne i w razie potrzeby są przygotowani do tego, żeby wspierać cywilną służbę zdrowia w opiece nad pacjentami zakażonymi koronawirusem.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński/tvnwarszawa.pl