Twórca Red is Bad ufundował naszywki na mundury policjantom stołecznej drogówki

Źródło:
tvnwarszawa.pl
List gończy za Pawłem Szopą
List gończy za Pawłem SzopąTVN24
wideo 2/5
List gończy za Pawłem SzopąTVN24

Dwa lata temu Paweł Szopa, twórca marki Red is Bad przekazał policjantom warszawskiej drogówki naszywki na mundury o wartości prawie 30 tysięcy złotych. Dokonał darowizny przez fundację wspierającą policjantów.

Funkcjonariusze emblematy z herbem wydziału lub jednostki, w której pełnią służbę noszą na lewym ramieniu służbowych kurtek i mundurów ćwiczebnych. Haftowane maszynowo naszywki mocowane są przy pomocy rzepu. Dla policjantów często są czymś więcej niż tylko elementem munduru. Pełnią rolę symbolu podkreślającego elitarność czy przynależność do konkretnej formacji.

Naszywki używane są przez wszystkie służby, dla miłośników mundurów posiadają także wartość kolekcjonerską. Nie mają wartości policyjnej odznaki czy legitymacji służbowej. Nie są koncesjonowane. Kupić może je każdy, oferowane są w sklepach branżowych oraz z militariami w cenie około kilkudziesięciu złotych za sztukę.

Przedsiębiorca dyktuje warunki policjantom

Jak udało nam się dowiedzieć, Paweł Szopa (obecnie poszukiwany listem gończym i czerwoną notą Interpolu w związku ze śledztwem dotyczącym nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych) ufundował emblematy policjantom warszawskiego Wydziału Ruchu Drogowego.

W 2022 roku twórca odzieżowej marki Red is Bad zgłosił się do działającej przy Komendzie Stołecznej Policji Fundacji Wsparcia Policjantów z chęcią przekazania elementów umundurowania funkcjonariuszom. Według naszych ustaleń, od początku narzucał warunki transakcji, wskazując, że zamierza przekazać 600 sztuk naszywek, które mają trafić do policjantów drogówki.

Nowy wzór naszywki przekazanej policjantom przez Red is Badtvnwarszawa.pl

Zgodę na przyjęcie darowizny od biznesmena, mającego dobre kontakty z przedstawicielami rządu Zjednoczonej Prawicy, a obecnie poszukiwanego między innymi za udział w zorganizowanej grupie przestępczej, wydał szef Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji.

Paweł Szopa darowiznę na rzecz Fundacji Wsparcia Policjantów, która następnie trafiła do WRD, przekazał przez spółkę, której wówczas był właścicielem. Wartość darowizny biznesmen w umowie z fundacją wycenił na 29 520 złotych.

Poszukiwany Paweł SzopaPolicja

Zniżka na zakupy dla policjantów

Naszywki dostarczone do WRD przez Szopę były uszyte według nowego wzoru, w którym pomniejszono herb Warszawy oraz żółto-czerwone stołeczne barwy. W ich miejsce wyeksponowano orła w koronie.

Stary wzór naszywki WRD (z lewej) oraz nowa naszywka od Red is Badtvnwarszawa.pl

Policjanci nowe naszywki otrzymali w pierwszej połowie 2022 roku. Każdy z emblematów zapakowany był w folię z logiem Red is Bad oraz dołączonym kuponem z pięcioprocentową zniżką na zakupy w sklepie odzieżowym Szopy.

Jak mówią nam policjanci drogówki, nad wymianą emblematów ze starych na nowe czuwać miał sam naczelnik WRD.

Wydział Ruchu Drogowego KSP przy ulicy WalicówArtur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl

Współpraca policjantów z Red is Bad

Zapytaliśmy Komendę Stołeczną Policji o współpracę z Red is Bad. Chcieliśmy poznać szczegóły zamówienia oraz dowiedzieć się, czy firma specjalizują się w produkcji i sprzedaży odzieży z motywami patriotycznymi dostarczała produkty także do innych wydziałów.

"Komenda Stołeczna Policji nie współpracowała ze wskazaną firmą (Red is Bad – red.). Wydział Ruchu Drogowego KSP również nie podejmował współpracy i nie dokonywał zakupu naszywek od firmy Red is Bad" - odpowiedział młodszy inspektor Robert Szumiata, rzecznik prasowy komendanta stołecznego policji. - Naszywki na mundury trafiły do WRD od fundacji wspierającej policjantów - potwierdził nasze ustalenia rzecznik.

Komenda Stołeczna Policji nie przekazała informacji na temat okoliczności wymiany naszywek.

Policjant ochraniał biznesmena

Na początku czerwca ujawniliśmy, że funkcjonariusz KSP ochraniał właściciela Red is Bad.

"Paweł Szopa regularnie dokonuje wypłat gotówkowych w kwotach od 500 000 do 1 000 000 złotych" - brzmi fragment raportu CBA, do którego dotarliśmy. Za każdym razem Szopie miał towarzyszyć w roli ochrony warszawski policjant, który - jak napisano w dokumencie CBA - "porusza się motocyklem z fikcyjnymi numerami rejestracyjnymi COVID19".

Policjant nie miał zgody od przełożonych na podjęcie dodatkowej pracy. W związku z tym został zwolniony ze służby.

Miliony od rządowej agencji

Według ustaleń dziennikarzy Onetu, firmy należące do Pawła Szopy, w ciągu trzech lat, otrzymały od rządu Zjednoczonej Prawicy zlecenia na kwotę pół miliarda złotych. Kontrakty dotyczyły odzieży ochronnej w czasie pandemii czy sprzętu przekazywanego w związku z wojną na Ukrainie.

Agenci CBA odkryli, że Szopa kupił m.in. w Chinach agregaty prądotwórcze za 69 milionów złotych, a następnie - jak wynika z oficjalnego komunikatu prokuratury - odsprzedał je RARS za kwotę 350 milionów złotych.

Na czele rządowej agencji stał Michał K., (bliski współpracownik premiera Mateusza Morawieckiego), który jest zatrzymany i czeka w areszcie na ekstradycję z Wielkiej Brytanii.

We wtorek sąd oddalił wniosek Pawła Szopy o wydanie listu żelaznego, który umożliwiłby pozostawanie na wolności i odpowiadanie z wolnej stopy do czasu wydania prawomocnego wyroku sądu. O list żelazny, także bezskutecznie, ubiegał się również Michał K.

ZOBACZ: Czerwona nota Interpolu za Pawłem Szopą.

Autorka/Autor:

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl