Węzeł Wschód (Zakręt) Wschodniej Obwodnicy WarszawyArtur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl
Naczelny Sąd Administracyjny uchylił wyrok dotyczący decyzji środowiskowej dla Wschodniej Obwodnicy Warszawy. Sporem o to, który z oddziałów Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska powinien wydać decyzję dla brakującego fragmentu obwodnicy, ponownie będzie musiał zająć się Wojewódzki Sąd Administracyjny.
Wyrok dotyczy krótszego z dwóch zaplanowanych odcinków Wschodniej Obwodnicy Warszawy (WOW) z Drewnicy do Ząbek.
Sprawa jest skomplikowana. W październiku 2023 roku Wojewódzki Sąd Administracyjny uchyli decyzję Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Decyzja GDOŚ uchylała z kolei w całości decyzję Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Białymstoku i umarzała postępowanie administracyjne w kwestii wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla ostatniego fragmentu obwodnicy Warszawy.
Aby lepiej zrozumieć, czego dotyczy czwartkowy, już siódmy ogłoszony w tej sprawie wyrok trzeba cofnąć się o dziewięć lat.
Wschodnia Obwodnica Warszawy - koniec drogi w Zakręcie
Decyzje dotyczące Warszawy w Białymstoku
W 2015 roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wystąpiła do RDOŚ w Warszawie z wnioskiem o wydanie decyzji środowiskowej dla Wschodniej Obwodnicy Warszawy. To bardzo ważny dokument, pozwalający w kolejnym etapie uzyskać pozwolenie na budowę.
Drogowcy w projekcie poprowadzili trasę od węzła Warszawa Wschód w Zakręcie, przez nasyp w centrum Wesołej i dalej przez Ząbki do trasy S8.
Niespełna dwa lata później okazało się, że dyrektor Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Warszawie mieszka w pobliżu planowanej trasy. Aby nie być posądzonym o stronniczość, podjął decyzję o wyłączeniu stołecznego RDOŚ z procedury decyzyjnej. Sprawa WOW trafiła do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Białymstoku.
Wschodnia Obwodnica Warszawy - centrum Wesołej
W lutym 2021 roku rozpoczął się spór, która trwa do dzisiaj. Wtedy Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska uchylił decyzje środowiskowe wydane przez RDOŚ w Białymstoku. Jako podstawę wskazał, że nie było prawnych podstaw, aby sprawę warszawskiej obwodnicy przenosić do Białegostoku.
Spór trafia do WSA, a następnie do NSA. I tak przez trzy lata w sądach zapadają wyroki, od których GDOŚ i stowarzyszenia ekologiczne składają odwołania i skargi kasacyjne.
Czwartkowy wyrok NSA jest już siódmym, który dotyczy sporu wokół RDOŚ w Białymstoku.
Niespełna 3,5 kilometrowy gotowy odcinek Wschodniej Obwodnicy Warszawy
Projekt do poprawy, przez 10 lat mogły zajść zmiany
W kwietniu uprawomocnił się wyrok WSA, który uchylił decyzję GDOŚ, dla dłuższego odcinka WOW, od węzła Wschód w Zakręcie do Ząbek. Według orzeczenia sądu, GDOŚ niewystarczająco przenalizował, czy decyzja o uchyleniu postanowienia wydanego przez RDOŚ w Białymstoku, była prawidłowa. - GDOŚ jest w trakcie ponownego rozpatrywania sprawy - skomentowała krótko Joanna Niedźwiecka, rzeczniczka GDOŚ.
Z kolei przedstawiciele GDDKiA otwarcie przyznają, że przedłużająca się procedura wydania decyzji środowiskowej nie jest jedyną przeszkodą w rozpoczęciu budowy obwodnicy.
- Wyzwaniem jest to, że dokumentacja z przebiegiem trasy była przygotowana prawie 10 lat temu. Oznacza to, że uwarunkowania się najprawdopodobniej zmieniły - zauważa Szymon Piechowiak, rzecznik GDDKiA. I dodaje, że jeśli chodzi o dokumentację projektową, w grę wchodzą zmiany w zabudowie (np. mogło powstać nowe osiedle albo sieć energetyczna) oraz w środowisku (np. zmiany szlaków migracyjnych zwierząt).