Brakuje rąk do pracy w Szpitalu Południowym. Ratusz: weryfikujemy kandydatów

W Szpitalu Południowym wciąż brakuje kompletnej kadry medycznej
"Są problemy w porozumieniu na linii województwo a samorząd miasta"
Źródło: TVN24
Resort zdrowia chce, by samorząd Warszawy doszedł do porozumienia z wojewodą w sprawie pozyskania personelu do Szpitala Południowego. Rzecznik ministerstwa dodał, że stolica jest miejscem, gdzie jest najwięcej lekarzy w Polsce. Z kolei rzeczniczka ratusza zapewnia, że urząd miasta prowadzi rozmowy kwalifikacyjne.

W poniedziałek po południu doszło do spotkania wojewody mazowieckiego Konstantego Radziwiłła z wiceprezydent Warszawy Renatą Kaznowską, aby omówić działania związane z pozyskaniem personelu do szpitala tymczasowego w Szpitalu Południowym.

Niepokojąca sytuacja na Mazowszu

Rzecznik resortu zdrowia oświadczył na wtorkowym briefingu prasowym, że liczy, iż samorząd miasta będzie w stanie dojść do porozumienia z wojewodą w tej sprawie. - Mamy w Polsce 16 województw, a taki problem występuje tylko w jednym województwie, i tylko w jednym mieście - mówił Andrusiewicz. Dodał, że Warszawa jest miejscem, gdzie jest najwięcej lekarzy w Polsce. - Więc nie sądziłbym, że tutaj wpływ na to ma liczba lekarzy - dodał.

Jednocześnie zwrócił uwagę, że niepokojąca staje się sytuacja na Śląsku i na Mazowszu, gdzie przekroczone zostało 70 zakażeń na 100 tysięcy osób. Na Mazowszu również, jak wskazywał Andrusiewicz, jest najbardziej dramatyczna sytuacja, jeśli chodzi o zajęte łóżka covidowe – ponad 80 procent.

- Czynimy usilne starania, żeby zwiększać bazę łóżkową, ale proszę się nie dziwić, że pacjenci są wywożeni poza Warszawę, bo to rzecz naturalna i mówiliśmy już o tym – nie możemy dopuścić do sytuacji, w której jeżeli w danym mieście brakuje łóżek, to pacjent czeka. Zamiast czekać w karetce na podjeździe szpitala 4-5 godzin, to koordynator ratownictwa medycznego znajduje karetce pierwszy wolny szpital. Rozumiemy, że czasem dojazd do tego szpitala trwa dwie godziny, ale w ciągu tych dwóch godzin pacjent jest zaopiekowany i w szpitalu. Sam fakt, że część pacjentów trafia poza Warszawę świadczy o tym, że ten system koordynacji ratownictwa działa bardzo sprawnie – przekonywał Andrusiewicz.

W poniedziałek rzecznik rządu Piotr Müller przypominał na konferencji prasowej, że szpital tymczasowy zorganizowano w obiekcie Szpitala Południowego na mocy decyzji wojewody nałożonej na miasto. - W ostatnich tygodniach wielokrotnie spotykamy się z działaniami ze strony ratusza, które spowalniają efektywne działanie tego szpitala ze względu na brak współpracy w zakresie skierowania dodatkowych lekarzy do pomocy właśnie w tym szpitalu rezerwowym - podkreślił.

Wojewoda oczekuje od Warszawy "bardziej intensywnych działań"

Po spotkaniu wojewoda mazowiecki poinformował, że zwrócił się do wiceprezydent Warszawy o niezwłoczne uruchomienie pełnej bazy łóżkowej w Szpitalu Południowym. - Oczekuję podjęcia bardziej intensywnych działań przez Miasto Stołeczne Warszawa – organ założycielski Szpitala Solec, który jest szpitalem patronackim dla Szpitala Południowego – w celu zatrudnienia większej liczby personelu, co umożliwi uruchomienie pełnej liczby łóżek w tej placówce – dodał wojewoda.

Rzeczniczka stołecznego ratusza Karolina Gałecka poinformowała we wtorek na Twitterze, że w ostatnich dniach w procesie rekrutacji do Szpitala Południowego zgłosiło się 200 osób. - Aktualnie weryfikujemy kandydatów i prowadzimy rozmowy kwalifikacyjne. Szpital podpisał do tej pory ponad 190 umów - zaznaczyła.

Szpital tymczasowy zorganizowany w Szpitalu Południowym został otwarty 15 lutego. Docelowo placówka ma zapewnić 300 miejsc dla pacjentów covidowych, w tym 80 miejsc respiratorowych.

Czytaj także: