Drogowcy oszacowali straty po pożarze ciężarówki w tunelu Południowej Obwodnicy Warszawy. Uszkodzeniu uległy między innymi nawierzchnia i kilka czujek monitorujących jakość powietrza. Ich naprawa nie będzie jednak powodowała utrudnień dla kierowców.
Do pożaru w tunelu Południowej Obwodnicy Warszawy doszło w środę przed godziną 19. Początkowo służby informowały, że płonąca ciężarówka znajduje się na środku tunelu, czyli miejscu nad którym przebiega warszawskie metro. Rzeczniczka Warszawskiego Oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Małgorzata Tarnowska zdementowała jednak tę informację. Jak wskazała, auto zlokalizowane było bliżej wylotu tunelu w kierunku Poznania. Na nagraniu, które otrzymaliśmy na Kontakt24 widzimy, że jego kierowca zdążył zjechać na pas awaryjny. Strażacy podali, że opuścił płonący pojazd o własnych siłach i nie wymagał pomocy medycznej.
Na czas akcji gaśniczej obie nitki tunelu były zamknięte. Około godzinę zajęło strażakom ugaszenie pożaru i oddymienie tunelu. Następnie drogowcy sprawdzali jego stan techniczny.
Zniszczenia po pożarze w tunelu POW
W czwartek zapytaliśmy o wyniki nocnej kontroli. - Nawierzchnia w miejscu zdarzenia została posprzątana. Zidentyfikowaliśmy uszkodzenia po zdarzeniu. Są to przede wszystkim drobne ubytki w nawierzchni, uszkodzony krawężnik i kilka czujek monitorujących przejrzystość powietrza, które nie są elementem systemu bezpieczeństwa - wylicza rzeczniczka GDDKiA.
Zapowiada także, że naprawy zostaną wykonane w taki sposób, by nie powodować utrudnień dla kierowców.
- Należy podkreślić, że w momencie zdarzenia wszystkie systemy bezpieczeństwa zadziałały prawidłowo, a straż pożarna przyjechała na miejsce po kilku minutach, podejmując natychmiastowe działania. Przejazd tunelem jest bezpieczny. Wszystkie systemy zostały sprawdzone i działają prawidłowo - podkreśla Tarnowska.
W środę przed północą wznowiono ruch w stronę Terespola, dwie godziny później odblokowana została jezdnia w kierunku Poznania.
Najdłuższy tunel w Polsce
Według stołecznych strażaków, środowy pożar był pierwszym takim zdarzeniem w tunelu od momentu jego otwarcia.
Po raz pierwszy tunelem Południowej Obwodnicy Warszawy kierowcy przejechali 20 grudnia 2021 roku. Ma 2335 metrów długości i jest najdłuższym tunelem drogowym w Polsce. W każdej nawie jezdnia ma około 14,5 metra szerokości, są na niej po trzy pasy ruchu i pas awaryjny. Na całej jego długości prowadzony jest odcinkowy pomiar prędkości. Maksymalnie można rozpędzić się do 80 km/h.
Przypomnijmy, że zanim doszło do otwarcia tunelu, strażacy dwukrotnie odmawiali odbioru inwestycji. Powodem były problemy z jednym z wentylatorów. Wszystkie inne elementy dotyczące bezpieczeństwa przeciwpożarowego jak detekcja, klaty dymowe, wyłączniki, dojazdy przeciwpożarowe i zaopatrzenie w wodę działały prawidłowo. Pozytywny wynik kontroli udało się uzyskać wykonawcy dopiero za trzecim razem, kiedy wadliwy wentylator wrócił z naprawy w Portugalii.
CZYTAJ TAKŻE: Po serii dziwnych zachowań w tunelu POW, drogowcy przypominają, jak bezpiecznie z niego korzystać
Autorka/Autor: kk/PKoz
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Komenda Miejska PSP m.st. Warszawy