Pościg za kierowcą w Ursusie. Policjanci ruszyli za audi, kiedy prowadzący auto nie zatrzymał się do kontroli. Jak relacjonują, musieli wybić szybę w samochodzie, ponieważ mężczyzna zabarykadował się w środku.
Do zdarzenia doszło w niedzielę wieczorem w alei 4 Czerwca 1989 roku. - Policjanci otrzymali informację o pijanym kierowcy audi. Ruszyli w pościg - opisuje Karol Cebula, rzecznik komendy rejonowej.
Jak dodaje, kierowca mimo sygnałów dźwiękowych i świetlnych nie zatrzymywał się, a kiedy wreszcie udało się doprowadzić do tego, aby wyłączył silnik, zabarykadował się w aucie. - Policjanci musieli wybić szybę, żeby dostać się do samochodu - relacjonuje Cebula.
Wtedy, jak nieoficjalnie ustalił Mateusz Szmelter z tvnwarszawa.pl (potwierdziliśmy to w źródłach policyjnych), kierujący audi miał uderzyć policjantkę w nos.
- Mężczyzna został zatrzymany. Miał ponad dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu - powiedział Cebula.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter, tvnwarszawa.pl