Kolizja samochodu z tramwajem linii 7 na pl. Narutowicza. Na szczęście w zderzeniu ucierpiały jedynie samochód i tramwaj. Zdjęcie i film otrzymaliśmy od internautów na warszawa@tvn.pl.
- Kierowca przyznał się, że to z jego winy doszło do kolizji. Zostało spisane oświadczenie i nie trzeba było wzywać policji - mówi Michał Powałka, rzecznik Tramwajów Warszawskich.
Kilkanaście minut nie kursowały składy w stronę Okęcia.