Na Marszałkowskiej doszło do zdarzenia z udziałem autobusu miejskiego. Jak podaje policja, kierowca toyoty prawdopodobnie zajechał mu drogę, przez co ten musiał gwałtowanie zahamować. Do szpitala trafił 15-letni chłopak.
Reporter tvnwarszawa.pl Mateusz Szmelter poinformował o zdarzeniu z udziałem autobusu miejskiego na wysokości Marszałkowskiej 140, w kierunku Żoliborza. - Jest tylko autobus z wybitą szybą, nie ma drugiego pojazdu. Na miejscu działa policja wypadkowa - mówił Szmelter.
Więcej informacji podała komenda stołeczna. - Około godziny 20. na wysokości Marszałkowskiej 140 doszło do wypadku autobusu miejskiego z toyotą. Prawdopodobnie kierowca auta zajechał drogę autobusowi, w wyniku czego ten musiał ostro zahamować. 15-letni chłopak trafił do szpitala. Kierowca autobusu był trzeźwy - przekazała Monika Nawrat z Komendy Stołecznej Policji.
Dodała, że policjanci ustalają dokładny przebieg wydarzeń: - Wiemy, że nie było kontaktu pomiędzy autobusem a autem. Z relacji kierującego wynika, że kierowca toyoty zajechał mu drogę, przyspieszył i oddalił się z miejsca zdarzenia.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl