Jeden pas ruchu w każdym kierunku, buspas, drogi rowerowe i dużo zieleni - w czwartek ratusz przestawił wizję zmian w Alejach Jerozolimskich. Jak przypomniał Zarząd Dróg Miejskich, rondo de Gaulle'a zmieni się w klasyczne skrzyżowanie.
Wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski przypomniał, że zmiany w Alejach Jerozolimskich są częścią większego projektu - Nowe Centrum. Remont zaplanowany jest w czasie, kiedy PKP PLK będzie prowadziła przebudowę linii średnicowej. - To da nam okazję, do przekształcenia i metamorfozy Alej Jerozolimskich – powiedział wiceprezydent. Podkreślał "współpracę w bardzo dobrej atmosferze" z kolejarzami.
Zielony charakter
Michał Olszewski precyzował, że Aleje Jerozolimskie czekają zmiany takie jak ulicę Marszałkowską (tak zwany projekt "Zielona Marszałkowska"). - Nie nadajemy co prawda nazwy "Zielone Aleje Jerozolimskie", ale prawda jest taka, że ten zielony charakter Alej jest wybijającym elementem, który będzie zwracał swoją uwagę – powiedział Olszewski.
Ratusz podczas konferencji przedstawił projekt. Na wizualizacji widzimy, że bez zmian zostają tory tramwajowe na środku. Obok znajduje się jeden pas dla aut, buspas, następnie miejsca parkingowe, szpaler drzew, droga rowerowa, drugi szpaler drzew oraz trotuary. Analogicznie sytuacja wygląda po drugiej stronie jezdni.
Drogowcy ogłosili już przetarg. Jego zwycięzca będzie miał za zadanie wykonanie projektu dla odcinka Marszałkowska-Nowy Świat oraz koncepcję dla kolejnego fragmentu - od Marszałkowskiej do alei Jana Pawła II. Dokumentacja ma być gotowa do końca roku. Jak przypomniał Puchalski, rondo de Gaulle'a zmieni się w zwykłe skrzyżowanie z Nowym Światem. Tam z kolei kolejarze planują nową stację. W związku z tym zmienią się lokalizacje przystanków tramwajowych. – Chcemy wykorzystać fakt, iż średnica wygeneruje nowy przystanek kolejowy w rejonie ronda de Gaulle'a. Przystanki tramwajowe i autobusowe miałby znaleźć się możliwe najbliżej do przystanków kolejowych – opisywał dyrektor ZDM Łukasz Puchalski.
Czy w związku z tym palma zniknie? - dopytywali dziennikarze. Urzędnicy zapowiadają, że trzeba będzie ją przenieść (w porozumieniu z autorką Joanną Rajkowską).
Jedna wyspa
- Wiemy już, że wiele dobrego wydarzyło się przy rondzie Czterdziestolatka. Teraz mamy już ogłoszone działania dotyczące ulicy Marszałkowskiej, ronda Dmowskiego, czekają nas zmiany dotyczące ronda de Gaulle'a. Aleje Jerozolimskie są więc osią, która musi połączyć te wszystkie miejsca, ulicą o stołecznym charakterze, która nie jest tylko i wyłącznie arterią komunikacyjną, ale ma też cień, który dają drzewa, ma małą architekturę – mówiła z kolei architekt miasta Marlena Hapach.
Jak dodała, planowane są również konkursy, które mają połączyć zmieniający się plac Defilad z powstającym tam Muzeum Sztuki Nowoczesnej, a w przyszłości również Teatrem Rozmaitości.
- Mamy nadzieję, że obszar ścisłego centrum nie będzie już stanowił osobnych wysp, a będzie jedną wielką przestrzenią, która stanie się wizytówką miasta – powiedziała.
Wiceprezydent Olszewski zapowiedział, że prace mają zakończyć się w w latach 2027-2028 - po modernizacji linii średnicowej. - Ale dokumentację musimy mieć gotową teraz, żeby była do niej dopasowano choćby logistyka wyjść z nowej stacji kolejowej przy rondzie de Gaulle'a - precyzował.
Dyrektor ZDM zapowiadał z kolei, że pierwsze efekty zobaczymy w połowie remontu tuneli PKP, czyli w latach 2024-25.
"Najbardziej wydajna ulica"
Urzędnicy byli dopytywani, co z kierowcami, co z płynnością ruchu? Wiceprezydent Olszewski odwoływał się do pobliskiej Świętokrzyskiej, która przeszła podobną rewolucję po oddaniu drugiej linii metra. - Zmiany są bardzo korzystne dla mieszkańców tego obszaru, mieszkańcem jest nie tylko ten, który porusza się autem, ale także ten który porusza się pieszo, korzysta z infrastruktury rowerowej czy oferty gastronomicznej - tłumaczył.
Dyrektor Puchalski podkreślał, że miasto stawia na "najbardziej wydajny transport zbiorowy". - Rozmawialiśmy z Zarządem Transportu Miejskiego i Tramwajami Warszawskimi na temat możliwości połączenia buspasa z torowiskiem tramwajowym. Natężenia zarówno tramwajów, jak i autobusów są na tyle duże, że jest to praktycznie niemożliwe. Żeby komunikacja była wydolna muszą to być dwa odrębne ciągi komunikacyjne - wyjaśniał.
Zauważył, że PKP PL wzmacnia linię średnicową, dodając przystanek między Powiślem a Śródmieściem. - W zasadzie miasto zyskuje trzecia linię metra - stwierdził. - Mamy najbardziej wydajną ze wszystkich ulic w centrum miasta, żadna inna ulica przechodząca przez centrum nie ma aż tak bogatej obsługi komunikacyjnej - argumentował.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Urząd miasta