W trakcie prac drogowych przy ulicy Raszyńskiej robotnicy natrafili na zakopane skrzynki z amunicją. Na miejscu pracowali saperzy. Były utrudnienia w ruchu. Saperzy wrócili też w niedzielę, zabrać kolejny przedmiot.
- Służby zajmują częściowo pas zieleni. Przyjechał patrol saperski, co najmniej dwóch żołnierzy jest w wykopie. Na miejscu są też dwa radiowozy policji - relacjonował w sobotę po 13 Artur Węgrzynowicz z tvnwarszawa.pl. I dodawał: - Chodzi o teren w pobliżu siedziby PiS, przy skrzyżowaniu Raszyńskiej z Nowogrodzką.
Rafał Rutkowski z sekcji prasowej Komendy Stołecznej Policji potwierdził po godzinie 13, że w tym rejonie prowadzone były prace w pasie drogi. - Zostały wykopane skrzynki, w których była - prawdopodobnie - amunicja. Niezbędna była obecność saperów, którzy zabierają te przedmioty. Akcja cały czas trwa, są utrudnienia w ruchu - podał policjant.
Przed godziną 14 nasz reporter poinformował, że saperzy przygotowują się do wyciągnięcia skrzynek. - Policjanci blokują ruch na odcinku od Nowogrodzkiej do placu Zawiszy. Nie ma też wjazdu w Raszyńską z placu Zawiszy - opisał.
Po godzinie 14 Węgrzynowicz podał, że akcja została zakończona i nie ma już utrudnień. - Skrzynie zostały wyciągnięte i zapakowane do samochodu saperów, którzy następnie odjechali - podsumował.
W niedzielę saperzy wrócili
- To sytuacja związana z wczorajszym znaleziskiem. Dzisiaj podczas prac ziemnych pracownicy natknęli się na przedmiot przypominający kulę armatnią. Miejsce zostało zabezpieczone przez policjantów do czasu przyjazdu saperów, którzy zabezpieczyli i zabrali przedmiot - przekazał młodszy aspirant Rafał Rutkowski z Komendy Stołecznej Policji. - Zgłoszenie do policji wpłynęło o godzinie 12.35, a cała akcja została zakończona kilka minut po godzinie 16. Nie było żadnych utrudnień - dodał.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl