26-letni mieszkaniec powiatu sokołowskiego spowodował kolizję z innym samochodem osobowym. Okazało się, że jechał na "podwójnym gazie", a dodatkowo złamał sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi. Mężczyźnie grozi teraz nawet do pięciu lat więzienia - przekazała tamtejsza policja.
W ostatni czwartek, 22 grudnia, kilka minut przed godziną 22 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Sokołowie Podlaskim otrzymał zgłoszenie dotyczące zdarzenia drogowego na trasie Sokołów Podlaski-Węgrów. Sokołowscy policjanci wysłani na miejsce, zastali pozostawionego na jezdni mercedesa z widocznymi uszkodzeniami. Kilkanaście metrów dalej zauważyli dwóch mężczyzn. Jeden przytrzymywał drugiego przed ucieczką. Policjanci wiedzieli, że są to uczestnicy kolizji.
Próbował uniemożliwić mu ucieczkę
- Jak się okazało, poszkodowany w zdarzeniu kierowca mitsubishi próbował uniemożliwić ucieczkę 26-letniemu kierującemu mercedesem, który uderzył w jego pojazd. Funkcjonariusze od razu zauważyli, że kierujący mercedesem jest nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało, że 26-letni mieszkaniec powiatu sokołowskiego znajduje się w stanie nietrzeźwości, miał 2,5 promila alkoholu w organizmie - przekazała starsza sierżant Aleksandra Borowska, rzeczniczka policji w Sokołowie Podlaskim.
Policjantka dodała, że po sprawdzeniu danych mężczyzny w policyjnych systemach wyszło na jaw, że 26-latek ma aktywny sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi.
- Teraz mężczyźnie za złamanie zakazu sądowego i kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi do pięciu lat pobawienia wolności - podsumowała rzeczniczka.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Policja