- Opel astra i goniący go nieoznakowany radiowóz jechały Igańską i skręcały w prawo, w Białowieską. Na zakręcie radiowóz wypadł z drogi, uderzył w krawężnik. Przebita opona i zniszczona felga uniemożliwiły mu dalszą jazdę. W policyjnym aucie wystrzeliły poduszki bezpieczeństwa - relacjonuje Lech Marcinczak, reporter tvnwarszawa.pl.
Marcinczak rozmawiał ze świadkiem wypadku, który twierdzi, że policyjne auto było bardzo blisko ściganego opla. - Następne radiowozy dotarły dopiero po kilku minutach. Uciekinierów już dawno tam nie było - przekazuje Marcinczak.
Policja nie ujawnia szczegółów wydarzenia. - Policjanci wykonują czynności operacyjne. Nie mogę powiedzieć więcej o tym zdarzeniu - ucina Edyta Adamus z Komendy Stołecznej Policji.
Pościg
md/b