Pijany kierowca rozbił się na murku

fot. Dawid Krysztofiński/TVN Warszawa
fot. Dawid Krysztofiński/TVN Warszawa
Źródło: | MTP
Nie tylko gołoledź jest dziś przyczyną wypadków. Andrzej K, który zakończył swoją jazdę na ogrodzeniu, był kompletnie pijany.

Po godzinie 7.15 43–latek jechał dostawczym mercedesem ulicą Warszawską w kierunku Baletowej. Nie opanował pojazdu na zakręcie, uderzył w znak drogowy i zatrzymał się na murku.

Jazda z promilami

Na miejsce przyjechała kartka pogotowia ratunkowego. Lekarz chciał przystąpić do reanimacji poszkodowanego i wtedy okazało się, że kierowca mercedesa jest kompletnie pijany. Po badaniu alkomatem okazało się że ma 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.

Andrzej K. trafił do szpitala.

wp/mz

Czytaj także: