- Statystyka wypadków z udziałem dzieci nie napawa optymizmem. Wypadków jest dużo, także na Mazowszu - ocenił wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł. Zaproponował, że by to zmienić - trzeba zachęcić dzieci do zdobywania w szkole kart rowerowych.
Karta rowerowa jest jedynym dokumentem uprawniającym osoby w wieku od 10 do 18 lat do poruszania się na rowerze lub hulajnodze zarówno po drogach publicznych, jak i strefach zamieszkania, czy strefach ruchu.
Wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł na inauguracji Mazowieckiego Tygodnia Bezpieczeństwa powiedział, że głównym celem organizowanych podczas tej akcji szkoleń, konkursów i quizów jest edukacja dla bezpieczeństwa umożliwiająca dzieciom zdobycie karty rowerowej.
Wojewoda: nie zwalniam kierowców z odpowiedzialności, ale...
- Statystyka wypadków z udziałem dzieci nie napawa optymizmem. Wypadków jest dużo, także na Mazowszu. Nie zwalniam kierowców z odpowiedzialności za bezpieczeństwo na drodze, ale faktem jest, że dzieci poruszają się w sposób niestandardowy, nieprzewidywalny, potrafią wtargnąć na jezdnię w najbardziej nieoczekiwanych momentach - mówił wojewoda.
Jego zdaniem najlepszym sposobem, by to zmienić, jest zachęcenie wszystkich dzieci, które skończyły 10 lat do zdobycia karty. Dokument taki świadczy o tym, że jego posiadacz ma wiedzę i umiejętności techniczne pozwalające mu bezpiecznie i rozsądnie uczestniczyć w ruchu drogowym.
- Najprościej zdobywa się kartę w szkole podstawowej i to szkoły są adresatami naszego oczekiwani, by o to zadbać - podkreślił Radziwiłł. - Nie chodzi o sam druczek, choć to oczywiście dla dziecka frajda, bo to jeden z pierwszych formalnych dokumentów, jakie może zdobyć, ale o to, co zdobycie karty poprzedza - dziecko się dowiaduje, przynajmniej w podstawowym zakresie, jakie są zasady ruchu drogowego, co oznaczają znaki, stojące i poziome, jak zareagować, jak dochodzi do kolizji czy wypadku. To dobry punkt startowy, by miały więcej wyobraźni, zachowywały się w sposób bardziej bezpieczny - tłumaczył.
- Chcemy, by każdy 10-latek w naszym regionie zdobył w szkole kartę rowerową - zadeklarował.
Jakie konsekwencje grożą za jazdę bez karty rowerowej?
Zgodnie z obowiązującymi przepisami osoby w wieku 10-18 lat, które poruszają się samodzielnie rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego (UTO), np. deskorolką elektryczną lub urządzeniem samobalansującym, powinny mieć kartę rowerową lub prawo jazdy kat. AM, A1, B1, T. Za kierowanie pojazdem innym niż mechaniczny na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, przez osobę niemającą do tego uprawnienia, w nowym taryfikatorze przewidziano 200 złotych mandatu. Jeżeli dziecko spowoduje poważne zagrożenie na drodze, sprawa może trafić do sądu rodzinnego.
Dzieci do lat 10 mogą poruszać się jednośladem tylko pod opieką dorosłych. W przypadku urządzeń wspomagających ruch, jak rolki, wrotki, deskorolka czy hulajnoga tradycyjna nie ma ograniczeń wiekowych i nie są wymagane szczególne uprawnienia.
Ekspert: problem w procesie szkolenia i egzaminowania
Marek Kąkolewski, ekspert bezpieczeństwa ruchu drogowego mówił we "Wstajesz i weekend", że spora grupa osób, a zwłaszcza młodzieży, traktuje hulajnogi elektryczne i rowery jako "urządzenia, które służą do sportu, rekreacji" i "zapominają o przestrzeganiu podstawowych przepisów ruchu drogowego". Ale problem dostrzegł też "w samym procesie szkolenia i egzaminowania na kartę rowerową". - Zdobycie karty rowerowej w Polsce jest troszeczkę problematyczne dlatego, że nie ma jasnych i konkretnych przepisów, które by precyzowały, jak ma wyglądać egzamin na kartę rowerową. Przecież nie ma takiej bazy pytań, jak w przypadku prawa jazdy kategorii B - ocenił Kąkolewski.
Dodał też, że taka osoba zdaje egzamin najczęściej w szkole. - Jest przeprowadzany przez nauczyciela wychowania komunikacyjnego, policjanta wydziału ruchu drogowego, egzaminatora, instruktora. Natomiast testy są sporządzane przez nauczycieli. Nie ma konkretnych przepisów które mówiłyby, z ilu pytań ma składać się taki test. Najczęściej są to testy składające się z 20-25 pytań - zauważył.
Pandemia sprawiła, że wiele dzieci nie zdawało w ostatnich latach egzaminu na kartę rowerową. Czy dzieci bez karty rowerowej mogą dostać 1500 złotych mandatu? Przeczytaj tekst Justyny Sucheckiej w sekcji Premium>>
Źródło: PAP, tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24