- Ulica Koszykowa od Filtrów do Chałubińskiego zalana przez wybijające studzienki - napisał o 7.30 internauta.
- Pękła rura o średnicy metra – potwierdził Bartosz Milczarczyk, rzecznik prasowy miejskich wodociągów.
Zamknięte ulice
Kierowcy muszą przygotować się na utrudnienia, bo ulica w rejonie Filtrów zamieniła się w rwący potok. Miejscami zalega błoto. Koszykowa jest zamknięta na odcinku od al. Niepodległości do Krzywickiego. Część jezdni zapadła się. - Niestety woda podmyła podbudowę jezdni - przyznaje rzecznik.
- Między Lindleya a Krzywickiego trzeba będzie prawdopodobnie zbudować jezdnię od nowa - mówiła Grażyna Lendzion, dyrektor ZDM. - Będziemy domagać się od MPWiK, żeby pokryło koszty naprawy - dodała.
Z kolei ulica Krzywickiego jest zamknięta od Nowowiejskiej do Koszykowej.
Zaczęli usuwanie skutków awarii
Pracownicy wodociągów zakręcili zawór magistrali. Zanim jednak zacznie się naprawa, trzeba będzie wyczyścić jezdnię i chodniki - dopiero potem wkroczy ciężki sprzęt.
Obecnie mieszkańcy okolicznych bloków są bez wody. Jednak jak zapewnia Milczarczyk woda w kranach pojawi się najszybciej jak będzie to możliwe. – Awaria spowodowała spadek ciśnienia w kranach, jednak ono już wzrasta i powinna być już woda – deklaruje rzecznik MPWiK.
Woda wdarła się też do kliniki dermatologicznej, ale została już wypompowana przez pracowników.
Kto naprawi jezdnię?
- Pęknięcie mogło powstać na połączeniu starego i nowego fragmentu magistrali. Będziemy to sprawdzać - powiedział Milczarczyk.
- Jeżeli potwierdzą się nasze przypuszczenia, to za naprawę magistrali i jezdni będzie odpowiadał wykonawca na podstawie obowiązującej gwarancji - podkresla Milczarczyk.
Koszykowa popłynęła, a potem się zapadła
Koszykowa popłynęła, a potem się zapadła
bf/mz