15-latek ruszył na przejażdżkę samochodem rodziców. "Zakończył ją, uderzając w drzewo"

Uszkodzony samochód w Konstancinie-Jeziornie
Uszkodzony samochód w Konstancinie-Jeziornie
Źródło: KPP Piaseczno
Przejażdżka "pożyczonym" bez wiedzy rodziców autem nie trwała długo. Nastolatek zakończył podróż na drzewie. Sprawą zajmie się teraz sąd rodzinny.

Do zdarzenia doszło w weekend w Konstancinie-Jeziornie. Jak podała policja, 15-latek skorzystał z nieuwagi rodziców i zabrał im kluczyki do auta. - Po czym postanowił wybrać się w przejażdżkę ulicami miasta. Przejażdżka nie trwała długo. 15-latek zakończył ją, uderzając w drzewo - poinformowała w komunikacie Magdalena Gąsowska z Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie. Jak dodała, nie doznał on poważniejszych obrażeń.

Policjantka zauważyła, że wśród młodych ludzi panuje mylne przekonanie, że nie mogą ponieść konsekwencji prawnych, prowadząc samochód bez prawa jazdy. - Takie myślenie jest oczywiście błędnym. Przepisy prawa jasno stanowią, że każdy, kto prowadzi pojazd, nie mając do tego uprawnień, podlega karze grzywny. W sytuacji gdy za kierownicę pojazd decyduje się wsiąść nieletni, sprawa trafia do sądu rodzinnego, który może orzec zakaz prowadzenia pojazdów nawet do 21. roku życia - ostrzegła Gąsowska.

Sprawą zajmie się sąd rodzinny

Nastolatek został przekazany pod opiekę rodziców, a jego sprawą wkrótce zajmie się sąd rodzinny i nieletnich.

Warto pamiętać, że to na rodzicach dzieci ciąży prawny obowiązek sprawowania nadzoru nad dziećmi. - Pamiętajmy o tym, że kiedy nasze nieletnie dziecko wsiądzie za kierownicę pojazdu i spowoduje jakieś straty - odpowiedzialność cywilną za wszystkie wyrządzone przez niego szkody poniosą właśnie rodzice bądź opiekunowie - podsumowała Magdalena Gąsowska.

Przeczytaj także: Auto uderzyło w drzewo i wysłało zgłoszenie. W tym czasie kierowca się oddalił

bronisze
W Broniszach BMW uderzyło w drzewo
Źródło: Tomasz Zieliński/tvnwarszawa.pl
Czytaj także: